Genialna parodia. Poniewierali bojowym robotem, aż ten się zdenerwował...
O niebywale zaawansowanych robotach firmy Boston Dynamics pisaliśmy już nie raz. W sieci pojawiło się intrygujące wideo, pokazujące humanoidalnego robota w trakcie treningu strzeleckiego. Bity, poniżany, kopany, ma idealnego cela, nie próbuje skrzywdzić ludzi, no przynajmniej przez większość filmu. W końcu jednak robot się wściekł...
Cały film to humorystyczna, bardzo udana, ale parodia, pojawiająca się nie przypadkiem przed nową częścią "Terminatora". Corridor to firma specjalizująca się w efektach specjalnych. Jeśli się przyjrzeć, już na poszczególnych etapach filmu widać, że robot zachowuje się trochę zbyt ludzko. Na przykład w momencie, gdy przejmuje broń od człowieka-instruktora. Ruch jest okrężny, zamaszysty, trochę "gangsta". W wielu miejscach zresztą robot porusza się jakoś zbyt płynnie, jak na robota.
Boston Dynamics powstał w końcu z finansowania rządowego od DARPA, potem został przejęty przez Alphabet (Google) i odsprzedany japońskiemu SoftBankowi w 2017 r. Nie jest tajemnicą, że pierwotnie roboty powstały z myślą o zastosowaniach w obronności - nie tyle zastąpienia ludzkich żołnierzy, co rozszerzenia ich możliwości na polu walki, wspomagania ich.
Zatem Atlas uderzony szturmowym taranem, który wciąż trafia w cel, to nie aż taka odległa przyszłość. Autentyczny Boston Dynamics niejednokrotnie pokazywał postępy swojego robota - jak w ruchu, uderzony kulą do rozbiórki budynków, zachwiał się, lecz nie przewrócił. To na swój sposób hipnotyzujące oglądać, jak ten robot robi salto za saltem.