Mamy problem z najnowszymi technologiami. Unia dorzuci na ich rozwój 3,5 mld euro
Nie ma co ukrywać: Europa ma sporo do nadrobienia jeśli chodzi o innowacje w najszybciej rozwijających się obszarach technologicznych, takich jak sztuczna inteligencja czy biotechnologia. Specjaliści od dawna ostrzegają, że zostajemy daleko w tyle za USA i Chinami. Aby nadrobić dzielący nas od tych krajów dystans, UE chce zainwestować 3,5 mld euro w najbardziej innowacyjne start-upy naszego kontynentu.
Problem z pieniędzmi
Kłopot z finansowaniem innowacyjnych pomysłów, które wymagają jednak jeszcze bardzo dużo pracy, polega na tym, że fundusze inwestycyjne bardzo niechętnie dają na nie pieniądze. Podobnie jest zresztą z unijnymi funduszami: w tym momencie nie oferują one opcji finansowania najbardziej ryzykownych projektów.
Bez wspierania tego typu pomysłów nie ma jednak szans na to, żeby Europa dogoniła USA i Chiny w zakresie innowacji technologicznych. Dlatego właśnie UE chce stworzyć specjalny fundusz mający finansować prace najbardziej innowacyjnych start-upów. Jak informuje Bloomberg, nowy fundusz miałby ruszyć w 2021 r. Pilotażowa wersja Europejskiej Rady ds. Rozwoju ruszyła latem tego roku.
Fundusz Europejskich Czempionów
Nowa inicjatywa nie jest jedynym działaniem podejmowanym przez UE z myślą o zmniejszeniu technologicznej wyrwy pomiędzy państwami europejskimi a USA i Chinami. W sierpniu pisaliśmy w INNPoland.pl o planach utworzenia specjalnego funduszu dla "Europejskich Czempionów", w ramach którego przeznaczy co najmniej 100 mld euro na wsparcie europejskich przedsiębiorstw.
W przeciwieństwie do innych unijnych funduszy inwestujących w badania i rozwój, środki z niego miałyby trafiać bezpośrednio do firm. Jak informował wówczas serwis Politico, plan ten został stworzony przez brukselskich urzędników, którzy obawiają się, że dominacja prywatnych technologicznych firm spoza UE (takich jak Google, Apple, Facebook, Amazon, Microsoft, Baidu czy Alibaba) będzie gwoździem do trumny dla europejskich innowacji w części sektorów.