Zaskakujące badania. Rozszerzenie 500 plus ma zachęcać kobiety do aktywności zawodowej

Patrycja Wszeborowska
Jednym z głośniejszych argumentów przeciw programowi Rodzina 500 plus jest oskarżenie, że darmowe świadczenie zachęca do bezrobocia. Dopłata znalazła się w jeszcze większym ogniu krytyki, gdy została rozszerzona także na pierwsze dziecko, niezależnie od dochodu na osobę w rodzinie. Tymczasem najnowsze badanie wskazuje, że właśnie ta zmiana ma zachęcić matki do powrotu do aktywności zawodowej.
Próg dochodowy w programie Rodzina 500 plus miał być najważniejszym powodem, dla którego matki decydowały się rezygnować z pracy. Pexels.com / fot. Brett Sayles
Kobiety nie mają powodu, by nie pracować
Przyczyna jest prosta. To właśnie kryterium dochodowe miało być decydującym powodem, dla którego matki decydowały się zostać w domu z dziećmi. Kierowała nimi obawa przed utratą prawa do świadczenia. Gdy w lipcu 2019 roku próg zniknął, ulotnił się również powód, by zostać w domu.

To wyniki analiz ekspertów z Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA, które przywołuje „Gazeta Wyborcza”. Jak przypomina dziennik, gdy w 2016 roku PiS wprowadził program w życie, analitycy i ekonomiści spodziewali się, że z powodu świadczenia w ciągu kilku lat z rynku pracy wycofa się nawet 200 tys. kobiet.


Jednak odkąd kobiety nie stają przed wyborem: niska płaca i świadczenie tylko na jedno dziecko lub rezygnacja z pracy i dodatkowe pieniądze na pierwszą pociechę, wpływ programu na rynek pracy robi się coraz bardziej neutralny.

Nie tylko najbiedniejsi
CenEA wykazało również, że na upowszechnieniu programu Rodzina 500 plus korzystają przede wszystkim rodziny o średnich i wysokich dochodach. Jedynie 14,2 proc. z całkowitego kosztu programu (wynoszącego około 40,1 mld zł rocznie) trafia do 20 proc. gospodarstw domowych o najniższych dochodach.

W ciągu trzech lat działania programu PiS przeznaczył na niego aż 67 mld złotych z budżetu państwa. Z danych rządu wynika, że skorzystało 3,6 mln dzieci. Żaden ekspert nie ma jednak wątpliwości, że w programie 500+ nie chodzi jedynie o ulżenie najbiedniejszym: ma on dodatkowe cele - polityczne, gospodarcze, demograficzne - i na tych polach miał przynieść znacznie szerzej zakrojone rezultaty.

Jednocześnie aż 61 proc. Polaków nie wie, jakie jest źródło finansowania programy Rodzina 500 plus. Znaczna część wierzy, że środki pochodzą z podatków płaconych przez innych ludzi, firmy lub z pieniędzy rządowych. Jedynie 38 proc. badanych ma świadomość, że źródłem finansowania sztandarowego programu PiS są podatki, które pochodzą z naszych własnych kieszeni, jak wynika z sondażu przeprowadzonego dla serwisu ciekaweliczby.pl.