Samochód przyszłości będzie miał łuski na karoserii. Przynajmniej według Mercedesa

Katarzyna Florencka
Przepiękny futurystyczny projekt i kilkugodzinna kolejka przed wejściem na prezentację. Inspirowany "Avatarem" Jamesa Camerona Mercedes to bardziej kolorowy cukierek niż konkretna innowacyjna inicjatywa – ale za to jaki cukierek!
Mercedes-Benz Vision AVTR zainspirowany został filmem "Avatar" Jamesa Camerona. Fot. INNPoland.pl
Vision AVTR to jedynie koncepcja samochodu: zbiór idei, który ma nie tyle wyjechać na ulice w ciągu kilku miesięcy, a raczej pokazać, w jakim kierunku firma mogłaby w przyszłości rozwinąć swoją ofertę. No i jest też przy okazji fantastyczną reklamą – zwłaszcza, że prezentowany jest w nawiązaniu do bardzo, ale to bardzo szeroko znanego filmu.
Design mercedesowego Vision AVTR jest mocno futurystyczny.Fot. INNPoland.pl
Samochód z łuskami
Co prawda cały Vision AVTR jest pokazem przebogatej wyobraźni jego projektantów, najbardziej niespodziewanym i rzucającym się w oczy elementem są umieszczone z tyłu samochodu 33 ruchome łuski. Po co? Nie do końca w tym momencie wiadomo, jednak twórcy rysują wizję, w której łuski mogłyby służyć do komunikacji pomiędzy samochodami.


Inna możliwość to zrobienie z nich maleńkich paneli słonecznych, za których pomocą możliwe byłoby doładowywanie samochodu – rzecz jasna przecież, że pojazd przyszłości jest w pełni elektryczny! Cały samochód przepełniony jest zresztą takim ekologicznym myśleniem: siedzenia wykonane są z wegańskiej skóry, zaś inne elementy tworzy plastik z recyklingu.
Według Mercedesa, 33 ruchome łuski mogłyby służyć m.in. do dodatkowego ładowania samochodu energią słoneczną.Fot. INNPoland.pl
Wewnątrz samochodu pewnych dość oczywistych rzeczy jednak nie uda nam się znaleźć. Ot, choćby... kierownicy. Ale spokojnie! Coś takiego mogłoby zapewne być problemem w samochodzie współczesnym – my jednak mówimy o samochodzie przyszłości, w pełni i od dawna autonomicznym. Po co w czymś takim kierownica?

Deska rozdzielcza przyjacielem
Jedynym sposobem komunikacji pomiędzy człowiekiem a pojazdem ma natomiast być deska rozdzielcza, która swoją tradycyjną formę porzuca w Vision AVTR na rzecz rozległego wyświetlacza z modułem dotykowym.

Kiedy o tymże module mowa, najgęściej zaczynają pojawiać się najdziwniejsze nawiązania do "Avatara": człowiek kładzie rękę na module, dzięki czemu staje się z samochodem praktycznie jednością, sugerując ruch pojazdy praktycznie swoimi myślami. Póki co jednak moduł nie jest w stanie porządnie zsynchronizować się z tętnem pasażera trzymającego na nim rękę.

Uwagę przyciągają także ogromne koła pojazdu, podświetlane w niektórych miejscach. Koła mogą obracać się, dzięki czemu samochód porusza się zarówno prosto i do tyłu, jak i w bok, a nawet i po przekątnej.