Idziesz chorować? Lepiej zablokuj konto bankowe, bo ZUS wlepi ci karę
Jeśli podczas twojego zwolnienia lekarskiego na firmowe konto wpłyną zaległe pieniądze od kontrahentów, ZUS zabierze ci zasiłek. Nie jest istotne, że przelewy były za transakcje dokonane przed pójściem na chorobowe. Dla ZUS-u otwarte konto przedsiębiorcy oznacza jawne prowadzenie firmy.
Z takim nastawieniem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych spotkała się pani Anna, która od siedmiu lat prowadzi sklep internetowy z odzieżą. Jej historię opisuje „Gazeta Wyborcza”.
Gdy jakiś czas temu pani Anna wzięła kilka dni zwolnienia lekarskiego z powodu choroby swoich dzieci, ZUS wszczął w jej firmie kontrolę. Inspektorzy uznali, że kobieta złamała prawo, bo pracowała podczas zwolnienia. Swoje wnioski argumentowali tym, że na konto przedsiębiorczyni podczas zwolnienia spływały przelewy z transakcji dokonanych przed pójściem na chorobowe.
– Nie można zgodzić się z tym, że wpłata dokonana przez klienta przedsiębiorcy na jego konto bankowe przesądza o wykonywaniu przez niego pracy zarobkowej albo wykorzystaniu zwolnienia w sposób niezgodny z jego celem – uznał rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw Adam Abramowicz, do którego zwróciła się pani Anna z prośbą o pomoc.
Zakład jest na łowach
ZUS nie uznał wyjaśnień rzecznika i kazał oddać kobiecie 5,7 tys. złotych z odsetkami. Ostatecznie sprawa wylądowała w sądzie, a przedsiębiorcy otrzymali od Zakładu jasny komunikat – gdy idą na zwolnienie lekarskie, niech lepiej zablokują wszystkie konta.
Przez cały ubiegły rok zdecydowanie dawało się zauważyć zwiększoną aktywność ZUS-u w kwestii kontrolowania zwolnień lekarskich. Łowy na symulantów zdecydowanie się opłaciły: w 2019 w wyniku kontroli świadczeń chorobowych ZUS odzyskał ponad 200 mln zł.