UOKiK chce zawieszenia kredytów na rok. Branża pożyczkowa jest przerażona
UOKiK chce, by banki I instytucje finansowe na rok zawieszały umowę kredytów konsumenckich lub hipotecznych na wniosek kredytobiorcy. Pomysł dedykowany jest przedsiębiorcom, którym z powodu epidemii koronawirusa spadły dochody. Branża pożyczkowa nie jest zachwycona tym rozwiązaniem i twierdzi, że przyniosłoby więcej szkody niż pożytku.
Odroczenie kredytów na rok
– Zaprzestanie działalności firm pożyczkowych, utrata pracy przez 30 tys. osób, wykluczenie. kredytowe milionów Polaków oraz rozwój szarej strefy i lichwy cywilnej – ostrzegają eksperci Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego zrzeszającej instytucje pożyczkowe pozabankowe w oświadczeniu wysłanym INNPoland.pl.Według niej na proponowanym przez UOKiK rozwiązaniu mogliby skorzystać nie tylko przedsiębiorcy w potrzebie, ale również ci, których kryzys praktycznie nie dotknął. To zaś oznaczałoby problemy dla całego sektora bankowo-pożyczkowego.
Firmy udzielające kredytów i pożyczek czekałyby zwolnienia, to z kolei odbiłoby się na możliwościach kredytowych i skutkowało ograniczeniami dla klientów.
– Efektem zaproponowanych regulacji przez UOKiK może być również utrata pracy przez około 30 tysięcy osób, zatrudnionych w branży pożyczkowej, bo ta już dziś ma problem z utrzymaniem rentowności. Już dwa lata temu rentowność rynku szacowano na jedyne 3,2 procent, a możliwości finansowe sektora są znacznie ograniczone – ostrzegają przedstawiciele branży.
FRRF i ZPF wspólnie ze swoimi członkami niezwłocznie wypracowały pakiet rozwiązań, mających na celu wsparcie pożyczkobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej. Przygotowane propozycje obejmują: czasowe zawieszenie spłaty rat, okresowe obniżenie ich wysokości, przesunięcie daty spłaty pożyczki oraz niepobieranie odsetek karnych za zwłokę w płatności zobowiązania.
Pomysły UOKiK w sprawie tarczy antykryzysowej
W weekend UOKiK przedstawił rządowi szereg narzędzi prawnych do specustawy ws. koronawirusa, które umożliwią przeciwdziałanie nadużywaniu zaufania oraz nieuczciwemu wykorzystywaniu swojej pozycji przez niektórych przedsiębiorców.Wśród propozycji znalazły się m.in. odejście od 7-dniowego terminu informowania o kontroli czy dodatkowy mechanizm sankcyjny w postaci kar finansowych dla nieuczciwych przedsiębiorców.