Zarząd polskiej odzieżówki rezygnuje z milionowych pensji. Teraz będzie zarabiać złotówkę
Grupa LPP to polska firma, do której należą takie marki jak Reserved, Mohito czy House. Choć w 2019 roku osiągnęła 9,9 mld złotych przychodu i 805 mln złotych zysku, dziś również i ten gigant zmaga się z kryzysem. W obliczu trudnej sytuacji finansowej odzieżówki członkowie jej zarządu właśnie obniżyli sobie pensje z kilku milionów rocznie do 1 złotówki miesięcznie.
Złotówka zamiast milionów pensji
– Zarząd LPP informuje, że w związku z trudną sytuacją ekonomiczną w gospodarce światowej oraz trudnymi do przewidzenia perspektywami wyeliminowania skutków kryzysu pandemii, wszyscy członkowie Zarządu LPP, począwszy od kwietnia 2020 roku, wyrazili zgodę na obniżenie ich wynagrodzeń do symbolicznej kwoty 1 zł – poinformowała w komunikacie spółka.Taka pensja będzie obowiązywać do momentu, gdy zarząd LPP uzna, że sytuacja finansowa firmy „jest bezpieczna i przewidywalna”.
Obecnie zarząd LPP składa się z czterech osób. Jak zauważa portal businessinsider.com.pl w ciągu trzech kwartałów 2019 roku jego wynagrodzenie wyniosło łącznie 5,44 mln złotych. Rok wcześniej roczna pensja szefa firmy Marka Piechockiego sięgnęła 2,8 mln złotych.
Sieci handlowe a galerie
Grupa LPP to jeden z członków nowego Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług, powołanego przez właścicieli polskich marek odzieżowych, obuwniczych, akcesoryjnych i innych. Niedawna prośba skierowana w stronę galerii handlowych przez Marka Piechockiego o to, by centra pozwoliły im przeżyć, wzbudziła spore kontrowersje wśród ich właścicieli i zarządców.– 30-40 proc. z przychodu to koszty utrzymania obiektu, zaś 50-60 proc. pochłania obsługa kredytu, finansowanego z czynszu. Zysk to kilka procent. A są też centra nierentowne, z problemami. Więc apel dużych najemców „niech galerie pozwolą nam przeżyć” brzmi jak żart. Już samo porównanie skali biznesów pokazuje, kto jest tu podmiotem dominującym – przekonywał ostatnio w rozmowie z INNPoland.pl menedżer jednego z polskich centrów.