Koronawirus a finanse Polaków. Boimy się o budżety, oszczędności i pracę

Izabela Wojtaś
Pandemia sprawia, że Polacy martwią się nie tylko o swoje zdrowie, lecz także o swoje finanse. Jak wynika z badania Biura Informacji Kredytowej, aż dwie trzecie z nas boi się, że koronawirus odbije się domowym budżecie.
Polacy obawiają się, że wirus wpłynie na ich domowe budżety i oszczędności. ot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Dwie trzecie Polaków obawia się, że epidemia koronawirusa odbije się negatywnie na ich budżecie domowym, a ponad połowa będzie zmuszona naruszyć oszczędności, lokaty, inwestycje, by sfinansować bieżące potrzeby – wynika z badania na zlecenie Biura Informacji Kredytowej przytoczonego przez Radio ZET.

Strach dotyka wszystkich, niezależnie od wieku

Jak wynika z badania „Finansowe obawy Polaków w sytuacji epidemii koronawirusa”, wykonanego na zlecenie Biura Informacji Kredytowej, obawy mają wszyscy. Choć ich skala zależy od wieku, płci, wykształcenia i miejsca zamieszkania.


Osoby w wieku 18-34 lata najbardziej obawiają się tego, że pracodawcy z powodu niewydolności biznesów zaczną ciąć etaty. Osoby w wieku 45-54 lat boją się zaś najbardziej o stan finansów osobistych. Najmniej o swoją sytuację zawodowo-finansową martwią się osoby z wyższym wykształceniem, które mieszkają w dużych miastach. Badanie pokazało też, że częściej to kobiety niż mężczyźni zadręczają się takimi myślami.

Obawy nie są bezpodstawne


Niestety, chciałoby się powiedzieć, że nie ma się co martwić na wyrost. Dane płynące z gospodarki jednak na to nie pozwalają. Obawy rodaków maja potwierdzenie w działaniach pracodawców. Fale zwolnień już ruszyły – o czy informowaliśmy. Obawy będą się więc bardzo szybko urzeczywistnić.

Pracę w bardzo krótki czasie może stracić nawet 2 mln osób. Wszystkich pracowników zwolniła firma eventowa Art4Media. Wielu pracownikom za współpracę podziękowała też ITAKA czy Wakacje.pl. Zwolnienia grupowe zapowiedzieli też Kross i Romet. Podobny los czeka załogę producenta rajstop i skarpet Syntex czy meblarskiego giganta BRW.

W najgorszej sytuacji są firmy z sektora MSP. Mali przedsiębiorcy z powodu koronawirusa z dnia na dzień stracili swoje dochody. Nie mogą pracować, a muszą ponosić koszty swoich działalności, tzn. płacić czynsze czy pensje pracownikom.