Szef Ryanaira jest niebywałym optymistą. Przewiduje szybkie odrodzenie na rynku linii lotniczych
Szef Ryanaira Michael O’Leary jest postacią nietuzinkową i co rusz wprawia w osłupienie swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami. Teraz wykazuje się dużym optymizmem w kwestii odbicia się na rynku firm lotniczych, które z powodu epidemii koronawirusa i zawieszenia turystyki, odnotowują olbrzymie straty.
Prognozy szybkiego odbicia się od dna
W środę prezes irlandzkich linii lotniczych udzielił wywiadu agencji Reutera. W trakcie rozmowy wyraził swoje opinie dotyczące świetlanej przyszłości firm lotniczych oraz obostrzeń wprowadzanych w samolotach, które mają ograniczyć rozwój epidemii.Według O’Leary restrykcje dotyczące zachowania dystansu nie działają na lotniskach, więc wprowadzanie ich na pokładach samolotów jest nieefektywnym szaleństwem. W tych słowach odniósł się do pomysłu pozostawiania wolnych środkowych miejsc w samolotach. Poparł jednak inicjatywę sprawdzania temperatury i obowiązek noszenia maseczek zarówno przez załogi, jak i podróżnych.
Szef Ryanaira uważa również, że po zniesieniu radykalnych restrykcji w związku z epidemią, dojdzie do „dużego dumpingu cen” biletów lotniczych. Z tym wyzwaniem o wiele gorzej maja poradzić sobie tradycyjni przewoźnicy, niż niskokosztowe linie.
O’Leary spodziewa się też dużych zysków w 2021 roku. Po okresie zastoju turystyka i związany z nią przemysł odżyje szybko, do czego przyczynią się również niskie ceny ropy.
– Ceny będą niższe, ale niższe będą też ceny ropy. Będzie bardzo wiele bodźców na lotniskach, by przyspieszyć wzrost – skomentował.