Ani papier toaletowy, ani drożdże. Prawdziwym hitem kwarantanny były suplementy diety
Zagrożenie epidemiczne tylko wzmocniło miłość Polaków do suplementów diety. Jak wynika z nowego badania, przez dwa i pół miesiąca pandemii najbardziej wzrosła sprzedaż różnego rodzaju produktów leczniczych.
Na podium znalazły się jeszcze produkty suche i mrożonki, ale ich sprzedaż wzrosła "jedynie" o 16 i 15 proc. w porównaniu z 2019 r. Najbardziej, bo aż o 41 proc., spadła z kolei sprzedaż kosmetyków i perfum.
Zakupy podczas pandemii
Wyniki te mogą być zaskoczeniem, gdyż swoistymi symbolami zakupów kwarantannowych stały się na samym początku papier toaletowy, a chwilę później drożdże, po tym jak nastała moda na domowe pieczenie chleba.A jednak, już wcześniej z badań wychodziło, że to wcale nie te produkty były hitami wśród klientów. Podczas pierwszych dni zagrożenia epidemicznego Polacy najchętniej kupowali spirytus i mydło, których sprzedaż wzrosła aż o kilkaset procent w wzrosła w krytycznym tygodniu od 9 do 15 marca.
Na kolejnych miejscach w rankingu znalazły się ryż (524 proc.) oraz maski (368 proc.). Wartość sprzedaży makaronu zwiększyła się o 235 proc. Słynny papier toaletowy pik sprzedaży osiągnął 11 marca, gdy ogłoszono zamknięcie szkół. W ciągu jednego dnia jego sprzedaż osiągnęła poziom 600 proc. dziennej sprzedaży.