Światowa gospodarka w dobie pandemii. Taki sposób na recesję mają Chińczycy

Marcin Długosz
Pandemia koronawirusa od dłuższego czasu zagraża już nie tylko bezpośrednio zdrowiu i życiu ludzi, ale także gospodarce krajów na całym świecie. Większość państw zadeklarowała wdrożenie programów wsparcia dla obywateli oraz dużych i małych przedsiębiorstw i część z nich faktycznie podjęła już realne działania pomocowe w tym kierunku. Niedawno głośno było o akcji rozdawania kuponów przez władze chińskie – miała ona na celu zarówno okazanie pomocy pojedynczym obywatelom, jak i ożywienie rynku wewnątrzkrajowego. Tymczasem nie jest to pierwsza tego typu akcja – już wcześniej różne kraje stosowały podobne metody dla realizacji określonych celów ekonomicznych. Czy rzeczywiście kupony rabatowe mogą pomóc w odbudowaniu gospodarki?
Pandemia koronawirusa uderzyła w gospodarkę wielu krajów. W celu ożywienia rynku wewnątrzkrajowego Chiny, tak niegdyś Japonia, postanowiły rozdawać swoim obywatelom kupony zniżkowe. Czy i jak kupony rabatowe mogą rzeczywiście pomóc w odbudowaniu gospodark Wang Tom / 123rf.com

Spowolnienie gospodarcze w dobie pandemii

Wybuch pandemii koronawirusa sprawił, że na całym świecie zdrowie stało się tematem numer jeden. W krótkim czasie jednak do obaw związanych z samym wirusem dołączył jeszcze niepokój o przyszłość światowej gospodarki. Wiele fabryk i zakładów pracy wstrzymało procesy produkcyjne, handel zagraniczny utrudniają obostrzenia związane z ruchem granicznym. W sytuacji bardzo niejednoznacznych prognoz dotyczących rozwoju pandemii, a także w obliczu nieuniknionej już recesji wiele osób skupia się na zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych, ograniczając wydatki w takich sferach jak np. rozrywka czy przyjemności.

Handel internetowy w dużym stopniu przyczynił się do utrzymania satysfakcjonujących wskaźników sprzedaży w wielu branżach, szczególnie tych związanych z modą, kosmetykami, elektroniką czy urządzaniem domu, ale to wciąż za mało, by można było mówić o powrocie gospodarki do stanu sprzed pandemii. Wielu konsumentów wciąż skupionych jest na kupowaniu artykułów pierwszej potrzeby i obawia się utraty pracy oraz długofalowych skutków kryzysu finansowego.

Paradoksalnie jednak to gwałtowny spadek konsumpcji przyczynia się do pogłębiania kryzysu. Dlatego rządy niektórych krajów zamiast ratować upadające biznesy bezpośrednimi transferami z budżetu, decydują się na rozwiązanie, które ma na celu przywrócenie popytu do poziomu sprzed pandemii.

Mobilność gospodarcza w dobie pandemii a kupony rabatowe

Portal Once Coupon A Time w swojej zakładce InShopping opublikował ostatnio artykuł poświęcony rządowemu programowi rozdawania kuponów w Chinach. Rząd chiński we współpracy z lokalnymi samorządami i prywatnymi firmami w ramach specjalnego programu pomocowego co tydzień rozdaje indywidualne kupony rabatowe, które można wykorzystać na gastronomię, zakupy, podróże, a także kulturę i rozrywkę.

Program wystartował w kwietniu w 50 chińskich prowincjach i zaplanowany jest na kilka miesięcy. Ma na celu przede wszystkim przywrócenie poczucia stabilności ekonomicznej w społeczeństwie, a co za tym idzie poprawę sytuacji w sferze handlu detalicznego na rynku krajowym. Jak wynika z danych chińskich analityków, akcja przyniosła już pierwsze pozytywne rezultaty.

Japoński program kuponowy 2015

Choć pomysł Chin na ratowanie gospodarki może wydawać się zaskakujący, nie jest to – jak już na początku wspomnieliśmy – pierwsze tego rodzaju przedsięwzięcie. W 2015 r. Japonia postanowiła walczyć ze spowolnieniem gospodarczym właśnie za pomocą kuponów zniżkowych.

Program japoński miał jednak nieco inne założenia niż program wdrażany obecnie w Chinach. Emeryci i rodziny wychowujące dzieci otrzymywały kupony bezpłatnie, podczas gdy pozostałe osoby musiały za taki kupon zapłacić. Korzystanie z kuponów opłacało się jednak w obu przypadkach, gdyż umożliwiało zrobienie zakupów z 20%-ową zniżką.

Co ciekawe, z kuponów korzystały nie tylko osoby, którym przysługiwały one bezpłatnie, lecz także ci, którzy początkowo musieli zainwestować pewną sumę pieniędzy, by ostatecznie móc na nim skorzystać.

Program kuponowy, który został uruchomiony w Japonii w 2015 r. i który wymagał od wielu osób początkowego zainwestowania własnych środków, dość wyraźnie pokazał, kto w społeczeństwie w pierwszej kolejności potrzebuje wsparcia finansowego, aby w czasach kryzysu móc pozostawać aktywnym konsumentem.

Dane, których dostarczył program, zostały przeanalizowane przez naukowców z Uniwersytetu w Hiroszimie. Ustalili oni, że z programu korzystały przede wszystkim osoby w średnim wieku, kobiety niepracujące zawodowo, oraz osoby bardziej skłonne do wydawania pieniędzy na bieżące potrzeby i niechętnie inwestujące na przyszłość, ale także – co ciekawe – rodziny o wysokim i stabilnym dochodzie. Tymczasem konsumenci w wieku powyżej 40 lat o wysokiej świadomości ekonomicznej znacznie rzadziej decydowali się na uczestnictwo w programie.

[źródło: mdpi.com/2071-1050/12/9/3906/htm - A Case of Discount Shopping Coupon Scheme in Japan]

O czym mówi nam przykład Japonii?

Nie ulega wątpliwości, że wychodzenie z recesji związanej z pandemią koronawirusa potrwa jeszcze długo. W USA i Europie rośnie odsetek ludzi ubiegających się o różnego rodzaju zasiłki z tytułu utraty pracy bądź dochodów z prowadzonych przedsiębiorstw.

Z analiz programu, którym 5 lat temu Japonia posłużyła się dla ożywienia krajowej gospodarki, wynika, że najbardziej skłonne do wydawania pieniędzy tak jak w czasach przed kryzysem są osoby o relatywnie wysokim poczuciu bezpieczeństwa ekonomicznego, średnio zamożne, a jednocześnie niezbyt skłonne do odkładania pieniędzy i robienia dalekosiężnych inwestycji.

Innymi słowy, rządowe programy pomocowe oparte na częściowej zapomodze finansowej, do jakich należy rozdawanie kuponów, największy skutek odnoszą w przypadku osób, których udział w konsumpcji ma charakter przeważnie spontaniczny.

Programy kuponowe z pewnością nie przynoszą natychmiastowych i piorunujących efektów w postaci nagłego skoku gospodarczego, ale też nie taka jest ich rola. Mają one na celu przede wszystkim odbudowanie poczucia bezpieczeństwa ekonomicznego w całym społeczeństwie i przywrócenie stabilności finansowej obywatelom najbardziej dotkniętym przez kryzys. Tym samym stanowią one bardziej „wędkę” niż „rybę”, którą państwo posługuje się do mobilizacji siły nabywczej w społeczeństwie, gdyż to ona w głównej mierze kształtuje oblicze gospodarki.

Artykuł powstał we współpracy z firmą oncecouponatime.com