Polska intensywnie wycina własne lasy. Jesteśmy w niechlubnej czołówce Europy
W całej Europie dramatycznie kurczy się powierzchnia lasów. Spośród krajów europejskich w rankingu intensywności wycinki lasów przoduje Polska. W naszym i kilku innych nadbałtyckich krajach tempo wycinania drzew w ciągu ostatnich lat alarmująco wzrosło.
Lasy w Europie. Statystyki
To wyniki z danych zebranych przez Wspólne Centrum Badawcze Komisji Europejskiej, które zostały opublikowane w czasopiśmie „Nature”. Naukowcy, wykorzystując zdjęcia satelitarne i porównując dane z lat 2011-2015 z latami 2016-2018, zauważyli znaczną utratę biomasy i o wiele większe połacie po wyciętych lasach.Podsumowanie danych dało zatrważające wyniki. Okazało się, że średnia roczna powierzchnia wycinki drzew w Europie urosła o 49 proc., zaś utrata biomasy dobiła do poziomu 69 proc.
Nature.com
Wśród krajów, w których powierzchnie lasów skurczyły się najbardziej dramatycznie, wymieniono Szwecję i Finlandię. Tuż za nimi uplasowały się Hiszpania i Portugalia, a także inne kraje nordyckie oraz bałtyckie, w tym Litwa, Łotwa, Estonia oraz Polska.
Oczywiście na miejsce wyciętych drzew są sadzone nowe, jednak naukowcy obawiają się, że popyt może przewyższyć podaż, a przy takim tempie wylesiania lasy nie zdążą się zregenerować i rodzić nowych surowców.
Popyt na drewno
Popyt na drewno w ostatnich latach wzrasta w szaleńczym tempie. Nie dość, że drewno używane jest jako paliwo, to w ciągu ostatnich lat dużym wzrostem popularności cieszą się również konsumenckie wyroby drewniane.Jak podkreślają w materiałach promocyjnych firmy meblarskie i drzewne, z roku na rok klienci są coraz bardziej zainteresowani dobrami wykonanymi z naturalnych surowców. Sektor drzewny wytwarza rocznie ok. 2 proc. polskiego PKB.
Polska jest również jednym z największych eksporterów mebli drewnianych globalnie. Zajmujemy, tuż po Niemcach, Chińczykach oraz Włochach, czwarte miejsce na świecie wśród eksporterów mebli.
– Przemysł drzewny w dalszym ciągu się rozwija, czyli ten popyt jest coraz większy. Mamy w Polsce około 6 tys. firm na rynku drzewnym. Zaczynając od tych bardzo dużych, jak zakłady w Świeciu czy Kwidzynie, a kończąc na małych, lokalnych tartakach – cieszył się w wywiadzie dla Newseria w 2015 roku Adam Wasiak, ówczesny dyrektor generalny przedsiębiorstwa Lasy Państwowe.
Mniejsza biomasa w analizowanych latach mogła być również częściowo wynikiem huraganu z 11 sierpnia 2017 roku w Borach Tucholskich. Choć lata 2017-2018 przyniosły rekordowe pozyskanie surowca, to były także nietypowe ze względu na konieczność uprzątnięcia ponad 8,5 mln m3 połamanych i wywróconych drzew, jak wskazuje portal green-news.pl.