Rozliczyli prezydenturę Dudy. "Najdroższy prezydent" od 25 lat

Katarzyna Florencka
Największy od 25 lat wzrost wydatków państwa, niespełniona obietnica podniesienia kwoty wolnej od podatku i wysyp ustaw ograniczających wolność gospodarczą – eksperci z FOR bezlitośnie podsumowują okres prezydentury Andrzeja Dudy.
Podczas prezydentury Andrzeja Dudy najszybciej wzrosły wydatki państwa w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
W opublikowanym tuż przed drugą turą wyborów Wolnościowym Audycie Prezydentury Dudy FOR podjął się sprawdzenia, czy działania Andrzeja Dudy mogłyby być akceptowalne dla wyborców, dla których kluczowe znaczenie ma wolność gospodarcza.

Odpowiedź ta zdaje się być negatywna: jak się okazuje, to podczas prezydentury Andrzeja Dudy najbardziej od ćwierć wieku urosły wydatki państwa w przeliczeniu na mieszkańca Polski.
Fot. FOR

Czy Duda to kandydat dla wolnościowców?

"Okres prezydentury Andrzeja Dudy to czas szybkiego wzrostu wydatków państwa oraz zmian w podatkach koniecznych do ich sfinansowania. Podatki są jeszcze bardziej skomplikowane, a jednocześnie pomimo wszystkich zmian nie rozwiązano problemu już wysokiego opodatkowania najniższych płac. Wszystkiemu towarzyszyła propaganda sukcesu, widoczna także w nieprawdziwych wypowiedziach Andrzeja Dudy" – oceniają eksperci FOR.


Zwracają uwagę na to, że Duda podpisał ponad 70 zmian podatkowych, w wyniku czego o 1/5 wzrósł czas, jaki przedsiębiorca rocznie traci na rozliczanie podatków.

Prezydent Duda nie zrobił również nic w kierunku obniżenia podatków. "Według PiS i Andrzeja Dudy jeśli ktoś zarabia płacę minimalną (1920 zł netto) to jest wystarczająco bogaty by zapłacić 1200 zł podatków i składek" – zauważa FOR, przypominając, że jedną z obietnic wyborczych Dudy w 2015 roku było zwiększenie dla wszystkich do 8 tys. zł kwoty wolnej od podatku.

Ekonomiści przypominają również, że rosnącym wydatkom państwa w czasie prezydentury Andrzeja Dudy towarzyszył wysyp ustaw ograniczających wolność gospodarczą, takich jak wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę. Równocześnie problemy są również w państwowych spółkach: od ostatnich wyborów prezydenckich wartość notowanych na giełdzie spółek Skarbu Państwa spadła o ponad 1/4 (75,5 mld zł) – co miało miejsce jeszcze przed koronawirusem.