Facebook utarł nosa Trumpowi. Usunął jego nagranie, bo prezydent wygadywał bzdury

Kamil Nowicki
Facebook usunął nagranie Donalda Trumpa, w którym mówił, że dzieci są "prawie odporne" na koronawirusa. Również Twitter zablokował konto prezydenta USA. Amerykańska głowa państwa słynie z tego, że publikuje szybciej niż myśli.
Nagranie Donalda Trumpa zostało usunięte z Facebooka. Gage Skidmore/Flickr/CC BY-SA 2.0

Nasze terytorium

Facebook, krytykowany ostatnio przez dużych reklamodawców za brak wystarczających działań na rzecz walki z rasizmem, dezinformacją i nienawiścią, powoli zaczyna wprowadzać stanowcze działania wobec swoich użytkowników oraz treści, jakie zamieszczają.

Wymierzył wysoko, bo w samego prezydenta USA Donalda Trumpa. Amerykańskie medium społecznościowe usunęło nagranie, w którym głowa państwa mówi, że dzieci są "prawie odporne" na koronawirusa.

Według Facebooka (i co ważniejsze - aktualnej wiedzy naukowej) to fałszywe twierdzenie, a według regulaminu administratorzy strony muszą działać przeciw szerzeniu się dezinformacji. Nagranie zostało również opublikowane na Twittrze. W tym wypadku konto prezydenta zostało zablokowane, a warunkiem jego przywrócenia było usunięcie kontrowersyjnego filmu - co rozmiłowany w tweetowaniu prezydent w końcu uczynił.


To nie pierwszy raz kiedy Facebook krzyżuje drogi z Donaldem Trumpem. W czerwcu usunął jego kampanijne reklamy. Pojawił się w nich symbol używany przez niemieckich nazistów do oznaczania więźniów politycznych. Sztab prezydenta USA bronił się używając argumentu, że Antifa używa takich symboli, a usunięte materiały krytykowały właśnie ruchy anarchistyczne. Organizacja Antifa została również oskarżona przez Trumpa jako organizator protestów po śmierci George'a Floyda.

Zarobki Trumpa

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl prezydent Donald Trump nie chce przedstawić swoich zeznań podatkowych.

Donald Trump jest pierwszym kandydatem na prezydenta jednej z głównych partii w USA, który od 1976 roku nie udostępnił swoich zeznań podatkowych. Od czasu objęcia teki głowy państwa, biznesmen nie ujawniał tych informacji, mimo nacisków prasy, opozycji, jak również prokuratury. Kontrowersyjna sprawa doczekała się nawet własnego wątku w amerykańskiej Wikipedii.