Polski rząd mógłby się od nich uczyć. Ten kraj z "najbrudniejszej" branży pozbędzie się węgla
Hutnictwo bez węgla to może być przyszłość. Chcą się o tym przekonać Szwedzi. Liczymy, że im się uda, bo szkód wyrządzonych środowisku tak łatwo nie naprawimy.
"Dość!" tej wiekowej tradycji postanowili powiedzieć Szwedzi. Według portalu Gazeta.pl, właśnie uruchomili pierwsze zakłady pozyskujące żelazo z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii i wodoru. Jeśli pilotażowy program okaże się sukcesem, to możemy mówić o ekorewolucji w branży. Niestety z powodu wysokich cen prądu w Szwecji, "ekologiczna" stal będzie o 20-30 proc. droższa od zwykłej.
Światowe hutnictwo odpowiada z 5-8 proc. emisji CO2 na świecie. Powszechne wykorzystanie nowej technologii pozwoli obniżyć emisję dwutlenku węgla w Szwecji o 10 proc., a w Finlandii o 7 proc. – wylicza Gazeta.pl
To kolejny krok umożliwiający odejście od węgla
Zmniejszenia zapotrzebowania na węgiel w hutnictwie będzie kolejnym wielkim krokiem w stronę dekarbonizacji energetyki i gospodarki. A to jest coraz bardziej potrzebne zważywszy na tempo zachodzących zmian. Jak pisaliśmy, klimatolodzy nie pozostawiają złudzeń, to my odpowiadamy za wzrost temperatury na Ziemi.W kwestii wpływu człowiek na globalne ocieplenie naukowcy są praktycznie zgodni. Liczba artykułów w czasopismach naukowych, które zaprzeczałyby temu związkowi jest znikoma – mowa tu w zasadzie o pojedynczych publikacjach w skali roku. Jednocześnie 97 proc. klimatologów jest zdania, że temperatura na Ziemi rośnie wskutek działań człowieka.
Szwecja forpocztą postępu
Szwedzi chcą kroczyć na czele światowego postępu w różnych dziedzinach. Kiedyś opisywaliśmy ambitne plany Skandynawów do wyeliminowania ofiar śmiertelnych na drogach. W 1994 roku w Szwecji powstała inicjatywa „Vision Zero”, zgodnie z którą należy dążyć do tego, aby nie było już śmiertelnych wypadków drogowych. Trzy lata później zdecydowaną większością głosów parlament uchwalił ustawę o bezpieczeństwie ruchu drogowego, która wprowadziła „wizję zero” w życie.Szwedom nie do końca uda się redukcja liczby śmierci na drodze, bo wedle szacunków aż 1/3 wypadków jest spowodowana zasłabnięciem albo nagłym pogorszeniem się stanu zdrowia kierowcy. Mimo to próbują.