Polacy mają coraz mniej pieniędzy na lokatach. Znamy "winowajców" tej sytuacji

Grzegorz Koper
Ostatnie miesiące to zły czas na oszczędzanie. Pieniądze schowane w skarpecie tracą swoją wartość. Na lokatach nie jest lepiej, bo niskie oprocentowanie nie pozwoli zarobić. Tym większa szkoda, bo wielu Polaków nie ma oszczędności.
Odnotowano mniej pieniędzy na lokatach. Fot. 123rf.com
Z danych NBP, na które zwrócił uwagę Business Insider, wynika, że w trakcie pandemii kwoty odkładane na lokatach zmniejszyły się o 53 mld zł. Tylko w lipcu zanotowano odpływ w wysokości 13 mld.

BI wylicza, że w lutym trzymaliśmy w ten sposób 290 mld zł. Tylko 23 mld z tej sumy stanowiły lokaty walutowe. Portal podaje, że to nigdy nienotowany spadek pieniędzy tak przechowywanych.

Główni "winowajcy"

Znamy dwóch głównych sprawców tej sytuacji. To wysoka inflacja i niskie oprocentowanie lokat. Wielokrotnie w INNPoland alarmowaliśmy o trudnej sytuacji oszczędzających. W lipcu nasza inflacja, wg danych Eurostatu, wyniosła 3,7 proc. Byliśmy wiceliderami (po Węgrzech) w badaniu przeprowadzonym wśród państw Unii Europejskiej.


Sama inflacja to nie jedyny problem odkładających. Leszek Sadkowski pisał, że majowa obniżka stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej doprowadziła do zmniejszenia oprocentowania lokat, a w konsekwencji do zupełnej nieopłacalności tej formy lokowania pieniędzy.

Okazało się bowiem, że oferta depozytowa banków już wtedy wyglądała fatalnie na tle publikowanej przez GUS inflacji, która w maju wyniosła blisko 3 proc.

Dodatkowym problemem jest tzw. podatek Belki. Obciąża on zyski pochodzące z dochodów kapitałowych. To znaczy, że trzeba go też odprowadzać od zysków na lokatach, co dodatkowo czyni je mniej opłacalnymi.

Nie oszczędzamy pieniędzy

Wielu Polaków nie posiada oszczędności. Badania pokazują, że często po prostu nie mamy możliwości odłożenia pieniędzy. A choć niektórzy mają, to i tak nie zabezpieczają się na czarną godzinę.

Zaledwie 19 proc. Polaków ma oszczędności na przeżycie 6 miesięcy bez pracy. Co czwarty ankietowany przyznał, że wydaje co najmniej 90 proc. swojej pensji. Natomiast 24 proc. badanych nie ma żadnych odłożonych środków.