Bardzo hojna odprawa. Tak wyglądają zwolnienia urzędników w ministerstwach
W październiku mają być przeprowadzone redukcje etatów w ministerstwach i Kancelarii Premiera. Osoby odchodzące na emeryturę mają dostać dziewięć pensji odprawy.
Koniec pracy
Otrzymanie wysokich odpraw dla urzędników deklaruje Paweł Szrota, zastępca szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Prawdopodobnie zwolnienia w administracji będą ograniczone, co zapowiadał wcześniej premier Mateusz Morawiecki. Ma na to wpływ trwająca rekonstrukcja rządu, która może również zmienić zatrudnienie w administracji i liczbę ministerstw – informuje "Rzeczpospolita".Według deklaracji wiceszefa KPRM wszędzie tam, gdzie to możliwe, redukowane będą wakaty. W pierwszej kolejności będą zwalniane osoby, które nabyły już prawo do emerytury. Takie osoby prawdopodobnie będą miały możliwość do odprawy z przepisów antykryzysowych w wysokości trzech pensji, jak i sześciokrotności wynagrodzenia na podstawie dotychczasowych przepisów (pod warunkiem 20 lat stażu w administracji) – czytamy w "Rz".
Świadczenia, które dostaną osoby zwalniane, wpłyną na wysokość zarobków urzędników pracujących. Obecnie wypłaty nagród kwartalnych w KPRM zostały zamrożone.
Zamrożenie pensji
Już wcześniej w INNPoland.pl pisaliśmy o zamrożeniu wynagrodzeń urzędników i planach budżetowych.Zamrożenie płac w budżetówce na poziomie nominalnym z 2020 r. to kontrowersyjny krok rządu.
Jednocześnie plany budżetowe na przyszły rok są dość optymistyczne: rząd zakłada, że PKB będzie rosnąć o 4 proc., a inflacja wyniesie 1,8 proc. W budżecie przewidziana jest też wypłata 13. i 14. emerytury, a dodatkowe pieniądze mają przynieść nowe daniny: podatek cukrowy oraz odmrożony podatek handlowy.