Jeden z największych serwisów świata napisał o Polsce. Można się zapaść pod ziemię ze wstydu
Uwaga świata po raz kolejny skupiła się na Polsce – ale zdecydowanie nie w taki sposób, jakiego życzyłby sobie PiS. W obszernym reportażu serwisu CNN nasz kraj stał się niechlubnym przykładem państwa, które ignoruje kryzys klimatyczny, aby nieporadnie wspomóc swój upadający sektor węglowy.
Czytaj także: Polska jest Chinami Europy. Niedługo w paleniu węglem zostaniemy sami
Fot. screen strony głównej cnn.com
Świat o polskim węglu
Przedstawiając historie pracowników kopalni i mieszkańców tamtego regionu, CNN jednak bezlitośnie punktuje błędy i zaniedbania polskiego rządu. W jednym z najważniejszych anglojęzycznych serwisów informacyjnych świata możemy więc poczytać sobie o tym, jak to Polska wkurzyła Czechów, bez żadnych konsultacji decydując o przedłużeniu koncesji Turowa o kolejnych sześć lat oraz o tym, jak drenuje polsko-czeskie pogranicze z wody.Pojawia się również wątek ekonomicznego geniuszu PGE, które uparcie brnie w budowę nowego bloku węglowego. I nieważne, że warta 3,5 mld zł inwestycja nie przyniesie strat tylko, jeśli Turów będzie działał aż do 2044 r.
Najsmutniejszy jest jednak sposób, w jaki cały polski wątek jest w artykule podsumowany: Turów został tą częścią Polski, w której lokalne organizacje młodzieżowe prowadzą kampanię na rzecz utrzymania kopalni węgla w swoim mieście. Choć wielu młodych ludzi w naszym kraju działa na rzecz klimatu, "w świat" poszła wizja młodzieżówek protestujących przeciwko zamykaniu kopalń.
Czytaj także: Pandemia przyspieszyła to, co nieuchronne. "Za odejście od węgla nikt nie będzie nam płacić"
Brak przejrzystości
Jak zauważył niedawno w INNPoland Leszek Sadkowski, efektem coraz większego braku przejrzystości w branży górniczej, który funduje nam rząd, będzie wzrost rachunków za prąd. Bo tak jest najłatwiej. Po co reformować trudny finansowo i społecznie sektor, skoro można to rozwiązać chwilowo?No właśnie. Problem zresztą i tak powróci, ale wcześniej zapłacimy za to wszyscy w wyższym rachunku za energię.
Obserwatorzy i branżowi eksperci nie mają wątpliwości mówiąc, że minister Sasin, który kilka razy obiecywał reformę górnictwa i znów poległ uginając głowę przed górniczymi związkowcami, funduje wszystkim wyższe rachunki za energię, kontynuując wieloletnie patologie.
Nierentowne kopalnie tj. Ruda czy Wujek, ciągnące na dno cała Polską Grupę Górniczą będą w dalszym ciągu działać, niezależnie od tego ile strat jeszcze przyniosą. Sasin zgodził się także na ograniczenie konkurencji eliminując import tańszej energii i surowców. Bo i po co ma się narażać, próbując reformować skostniały i nieefektywny system.