Tak złej reklamy jeszcze nie widzieliście. Kebab z Bydgoszczy stworzył prawdziwego hiciora
Mieliście ostatnio po dziurki w nosie profesjonalnych, wymuskanych reklam, które nie przekraczają granic i dokładnie wiedzą, co i jak wam sprzedać? Jeśli tak, to na pewno spodoba wam się przedziwna reklama, którą stworzył pewien bydgoski kebab.
Czytaj także: Ta reklama znanego biura podróży nigdy nie powinna powstać. To koszmar w czystej postac
Stworzona we współpracy z kanałem Kaka Projects na YouTube reklama nawiązuje do gier komputerowych sprzed kilkunastu lat: mamy tam charakterystyczne kanciaste kształty, mamy dziwnie poruszające się postaci, mamy bełkotliwe kwestie nieistotnych bohaterów... Ale opisanie samej grafiki nie oddaje w pełni doświadczenia, jakim jest oglądanie tego spotu.
W trzech minutach mamy ujęte dwie historie. Najpierw Łysy, szef lokalu, przyjmuje i ogarnia gigantyczne zamówienie na wynos – które dostawca, pan Jarek, dostarcza do klienta ciężarówką. A potem robi się jeszcze dziwniej mamy bowiem okazję obserwować losy wyzwania polegającego na zjedzeniu najostrzejszego kebaba. Podejmuje je pewien śmiałek, który – jak można się domyślić – po chwili bardzo tego kroku żałuje. Na sam koniec mamy z kolei... numer muzyczny.
Choć reklama wygląda naprawdę przedziwnie, do internautów trafiła od razu. "Najlepsza reklama jaką w życiu widziałam", "To jest złoto", "Przyjadę specjalnie do Bydgoszczy, żeby zjeść kebsa i pogratulować pomysłodawcy tej reklamy" – zachwycają się w komentarzach. A jeśli chcecie zobaczyć niezwykłą reklamę i wyrobić sobie na jej temat opinię, możecie ją znaleźć tutaj: