Miał kosztować połowę mniej. Rząd tłumaczy, dlaczego dokłada miliard na przekop Mierzei Wiślanej

Grzegorz Koper
Budowa kanału żeglugowego na Mierzei Wiślanej to inwestycja będąca oczkiem w głowie rządu. Przekop budził wielkie emocje zanim jeszcze się zaczął. I wszystko wskazuje na to, że wciąż będzie je budził, ponieważ koszt inwestycji stale rośnie.
Przekop to jedna z najbardziej znanych inwestycji rządu. Fot. Bartosz Bańska / Agencja Gazeta
O przekopie Mierzei Wiślanej już wielokrotnie informowaliśmy. Projekt ma pozwolić kursować polskim statkom między Zalewem Wiślanym, a Zatoką Gdańską z pominięciem wód terytorialnych Rosji.

Jednak od samego początku budzi wielkie kontrowersje. Zarzucano mu na przykład zaburzanie lokalnego ekosystemu, brak potrzeby jego faktycznej realizacji czy gigantyczne koszty. Które, jak się okazują, ciągle rosną.

Dwukrotny wzrost kosztów

Inwestycja na Mierzei Wiślanej pierwotnie miała kosztować 880 mln zł. Next.Gazeta.pl zauważa jednak, że z omawianego dzisiaj na posiedzeniu projektu uchwały wynika, że koszt inwestycji może wzrosnąć aż do 2 mld zł.


Z wykazu prac legislacyjnych wynika, że "do przeprowadzenia sprawnej realizacji programu" zmiany są niezbędne. Jak czytamy, jedną z przyczyn jest "zmiana zakresu rzeczowego inwestycji, wynikająca m.in. z przyjętych rozwiązań projektowych, które nie były dostępne na etapie opracowywania i przyjęcia uchwały".

Powodem podwyżki ma być także zwiększenie zakresu prac, wzrost cen robót budowlanych i materiałów. Chodzi m.in. o wzrost cen na rynku budowlanym o około 30 proc. w stosunku do roku 2015, jak tłumaczyło jeszcze w lutym Ministerstwo Gospodarki Morskiej.

Koszt inwestycji zwiększyły również nieplanowane wcześniej wydatki. Next.gazeta.pl podaje, że dotyczy to np. budowy nowego mostu nad rzeką Elbląg w Nowakowie czy inwestycje związane z samą rzeką. Chodzi tu m.in. przebudowę dłuższego odcinka rzeki czy obudowanie jej dłuższymi niż zakładano ściankami szczelnymi i mikropalami.

Przekop już drożał

W INNPoland.pl pisaliśmy, że inwestycja już drożała. We wrześniu opisywaliśmy skok wartości wynagrodzenia za realizację pierwszego etapu. Mowa o wzroście z 812 mln do 821 mln zł.

Rynekinfrastruktury.pl podawał wtedy, że powodem tej modyfikacji ma być potrzeba przeprowadzenia dodatkowych robót: chodzi o przesadzenie szuwaru trzcinowego z miejsc kolidujących z inwestycją.

Czytaj także: To już przestaje być śmieszne. Przekop Mierzei Wiślanej będzie jeszcze droższy