Wiadomo, ile było mandatów za wyjście z domu w Sylwestra. Ta liczba to śmiech na sali

Katarzyna Florencka
Będą kary za złamanie sylwestrowych obostrzeń czy nie? Tym pytaniem przez kilka dni żyła cała Polska. Teraz dowiedzieliśmy się, ile w rzeczywistości wystawiono mandatów za przemieszczanie się w ostatnią noc 2020 roku.
Wiadomo, ile mandatów wystawiono za złamanie godziny policyjnej w Sylwestra. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta

Mandaty za złamanie zakazu przemieszczania się

Wiele hałasu o nic – tak można podsumować efekty straszenia przez rządzących mandatami za złamanie zakazu przemieszczania się w Sylwestra. Policja zapowiedziała, że nie będzie specjalnie interweniować i słowa dotrzymała.

Czytaj więcej: Jednak będzie “zakaz przemieszczania się” w Sylwestra. Szef KPRM wyjaśnia słowa premiera

Jak dowiedział się reporter RMF FM, policjanci nie wystawili w Sylwestra "żadnego mandatu, ani wniosku o ukaranie do sądu, za złamanie godziny policyjnej".

Zamiast tego, funkcjonariusze skupili się na zatrzymywaniu pijanych kierowców. Zdołali wyłapać 321 osób – przy czym rok wcześniej były to 332 osoby.

Godzina policyjna w Sylwestra

Na dobrą sprawę aż do samego końca nie było pewne, czy – i jaki – zakaz przemieszczania się obowiązuje w noc sylwestrową. Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiadał de facto godzinę policyjną od 19:00 do 6:00, premier Mateusz Morawiecki przeczył mu, mówiąc, że to tylko "gorący apel o nieprzemieszczanie się".


Tymczasem prawnicy alarmowali, że decyzja rządu dot. zakazów sylwestrowych może być niezgodna z Konstytucją RP. Prawnik prof. Marek Chmaj wskazał, że godzina policyjna "nie będzie obowiązywać", ponieważ łamie ustawę zasadniczą.

– Konstytucja w art. 52 ust. 1 wskazuje, że 'każdemu zapewnia się wolność poruszania po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej'. W ust. 3 tego artykułu zastrzeżono, że wolność ta może podlegać ograniczeniom określonym w ustawie. Z kolei w art. 31 ust. 3 podkreślono, że ograniczenia w zakresie korzystania z wolności konstytucyjnych nie mogą naruszać "istoty tych wolności" – argumentował.