Przejęcie Polska Press przez Orlen klepnięte. "Transakcja nie zagraża konkurencji"

Mateusz Czerniak
Polak, Węgier - dwa bratanki. Wzorowana na orbanowską modłę transakcja, zdająca się być kryptoelementem "repolonizacji mediów", jest już o krok od realizacji. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK) ogłosił, że w jego ocenie przejęcie spółki Polska Press przez PKN Orlen "nie zagraża konkurencji na żadnym z badanych rynków".
UOKiK zezwala na kupno Polski Press przez PKN Orlen. To dobra wiadomość dla prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta

Orlen przejmie Polskę Press

– Planowana koncentracja nie wpłynie na konkurencję na rynku wydawniczym prasy lokalnej, na której jest obecna Polska Press, a nie był dotychczas obecny PKN Orlen. Zmianie ulegnie wyłącznie właściciel spółki Polska Press, zaś udziały rynkowe poszczególnych jego uczestników pozostają bez zmian – stwierdził w komunikacie prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Dodał, że “po starannej analizie zebranych materiałów i ocenie skutków rynkowych połączenia spełnione zostały kryteria do wydania bezwarunkowej zgody dla koncentracji spółek".


W komunikacie urzędu możemy przeczytać też, że jego prezes "oparł ocenę skutków koncentracji m.in. na informacjach i danych zebranych w trakcie postępowania, w tym dostarczonych przez strony transakcji oraz od podmiotów konkurujących z Ruch i będących kontrahentami Polska Press".

"Niemierzalne" głosy sprzeciwu

Pod uwagę miały być też wzięte opinie m.in. przesłane przez Helsińską Fundację Praw Człowieka, Towarzystwo Dziennikarskie czy Rzecznika Praw Obywatelskich.

– Część z nich wyrażała obawę, że w wyniku koncentracji mogłoby dojść do zagrożenia pluralizmu mediów czy ograniczenia wolności słowa. Zgodnie z prawem jedyną przesłanką, w oparciu o którą Prezes UOKiK może zakazać dokonania koncentracji, jest istotne ograniczenie konkurencji, oceniane w oparciu o jasno określone i mierzalne kryteria gospodarcze – stwierdził Chróstny.

Jednak niepokój obywateli i organizacji strażniczych zajmujących się prawami człowieka, budzi styl prowadzenia mediów publicznych przez obecną władzę, co prawdopodobnie przeniesie na liczne i największe media lokalne w Polsce, które właśnie nabywa poprzez państwową spółkę.