Polska zatonie pod paczkomatami. Nawet 100 nowych maszyn tygodniowo

Katarzyna Florencka
W najbliższym czasie fala nowych paczkomatów dosłownie zaleje Polskę. Szef InPost zapowiedział, że do 11 tys. maszyn, które działają już teraz, każdego tygodnia dołączać będzie aż 100 nowych.
InPost zapowiada, że będzie stawiać 100 nowych paczkomatów tygodniowo. Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta
Firma InPost, której "dzieckiem" są paczkomaty, zdecydowanie nie ma w ostatnim czasie powodów do narzekania. Pandemia sprawiła, że zapotrzebowanie na usługi kurierskie wzrosło, debiut InPost na giełdzie w Amsterdamie udał się wyśmienicie, a firma zdobyła lukratywny kontrakt na dostawy z Amazona. Mimo to, jej plany rozwoju przyprawiają o zawroty głowy.

Nowe paczkomaty w Polsce

Jak podaje serwis money.pl, w najbliższym czasie szykuje się "paczkomatowa ofensywa". Prezes InPost Rafał Brzoska zapowiada, że w Polsce pojawiać się będzie aż 100 nowych paczkomatów tygodniowo.


– Chcemy, aby każdy nasz klient, niezależnie, czy mieszka w jednym z największych miast w Polsce, średnim czy małym miasteczku lub na wsi, miał do swojego paczkomatu jak najbliżej – stwierdza Brzoska.

Problemy z paczkomatami

Niestety, bliskość paczkomatu nie zawsze oznacza idyllę. Zaświadczyć o tym mogą mieszkańcy warszawskiego Miasteczka Wilanów. Jak pisaliśmy w INNPoland, po tym, jak InPost zmienił lokalizację jednego ze swoich paczkomatów, hałas z maszyny nie dawał spać lokatorom pobliskiego bloku.

Maszyna została niefortunnie ustawiona tuż przy wylocie tunelu, co oznacza, że przez całą dobą po okolicy rozchodzi się donośny hałas otwieranych i zamykanych metalowych skrytek.

Paczkomat na Wilanowie to nie jedyna maszyna InPostu, o której było głośno. Przez kilka dni na początku grudnia mieszkańcy wrocławskiego Biskupina mogli cieszyć się "Godzillą" – gigantycznym, długim na kilkanaście metrów paczkomatem. Zakrywał on dobre pół piętra dość dużego domu, przed którym go postawiono – a niektórym przypominał po prostu część wyjątkowo brzydkiego ogrodzenia.
Czytaj także: Paczkomat-Godzilla stanął we Wrocławiu, mieszkańcy w szoku. Ledwo widać zza niego dom
Największym paczkomatem w Polsce, który stanął we Wrocławiu, zainteresowała się Miejska Konserwator Zabytków. Po wizji lokalnej miejska konserwator natychmiast nakazała firmie InPost usunięcie paczkomatu i przywrócenie do poprzedniego stanu "zabytku, jakim jest układ urbanistyczny osiedla Biskupin".