Polska zatonie pod paczkomatami. Nawet 100 nowych maszyn tygodniowo
W najbliższym czasie fala nowych paczkomatów dosłownie zaleje Polskę. Szef InPost zapowiedział, że do 11 tys. maszyn, które działają już teraz, każdego tygodnia dołączać będzie aż 100 nowych.
Nowe paczkomaty w Polsce
Jak podaje serwis money.pl, w najbliższym czasie szykuje się "paczkomatowa ofensywa". Prezes InPost Rafał Brzoska zapowiada, że w Polsce pojawiać się będzie aż 100 nowych paczkomatów tygodniowo.– Chcemy, aby każdy nasz klient, niezależnie, czy mieszka w jednym z największych miast w Polsce, średnim czy małym miasteczku lub na wsi, miał do swojego paczkomatu jak najbliżej – stwierdza Brzoska.
Problemy z paczkomatami
Niestety, bliskość paczkomatu nie zawsze oznacza idyllę. Zaświadczyć o tym mogą mieszkańcy warszawskiego Miasteczka Wilanów. Jak pisaliśmy w INNPoland, po tym, jak InPost zmienił lokalizację jednego ze swoich paczkomatów, hałas z maszyny nie dawał spać lokatorom pobliskiego bloku.Maszyna została niefortunnie ustawiona tuż przy wylocie tunelu, co oznacza, że przez całą dobą po okolicy rozchodzi się donośny hałas otwieranych i zamykanych metalowych skrytek.
Paczkomat na Wilanowie to nie jedyna maszyna InPostu, o której było głośno. Przez kilka dni na początku grudnia mieszkańcy wrocławskiego Biskupina mogli cieszyć się "Godzillą" – gigantycznym, długim na kilkanaście metrów paczkomatem. Zakrywał on dobre pół piętra dość dużego domu, przed którym go postawiono – a niektórym przypominał po prostu część wyjątkowo brzydkiego ogrodzenia.Największym paczkomatem w Polsce, który stanął we Wrocławiu, zainteresowała się Miejska Konserwator Zabytków. Po wizji lokalnej miejska konserwator natychmiast nakazała firmie InPost usunięcie paczkomatu i przywrócenie do poprzedniego stanu "zabytku, jakim jest układ urbanistyczny osiedla Biskupin".