PiS sam sobie strzelił w kolano. Nie przepchnie już żadnego podatku dla przedsiębiorców
Od teraz PiS będzie miał problem z uchwaleniem jakichkolwiek przepisów uderzających w przedsiębiorców – zapowiadają członkowie Porozumienia. Bunt ugrupowania Jarosława Gowina oznacza, że pod znakiem zapytania stanie m.in. próba oskładkowania umów zlecenia.
Gowin zablokuje oskładkowanie zleceń
Jak pisze piątkowa "Gazeta Wyborcza", członkowie Porozumienia nie kryją się już specjalnie z planami mocnego przyblokowania planów rządu. A chodzi o takie rzeczy jak oskładkowanie umów cywilnoprawnych, wyższe kary dla przedsiębiorców czy zapowiedziane właśnie podwyższenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.Premier Mateusz Morawiecki mocno liczy na wpływy do budżetu z tych projektów – jednak w Porozumieniu coraz głośniej mówi się o potrzebie odróżnienia się od PiS. Blokowanie projektów uderzających w biznes byłoby jak znalazł dla partii, która do wyborów szła z postulatami wsparcia przedsiębiorców.
Bunt Gowina
Przypomnijmy, że już raz Jarosław Gowin z powodzeniem zbuntował się przeciw forsowanemu przez PiS projektowi ustawy, która mocno uderzyłaby w przedsiębiorców. Mowa o zniesieniu limitu 30-krotności składek ZUS. Jesienią 2019 r., kiedy dyskusja o 30-krotności odbiła się szerokim echem w całej Polsce, Gowin określił ten projekt jako "szkodliwy z punktu widzenia cywilizacyjnego rozwoju i zamożności Polski" i groził dymisją w razie jego uchwalenia.Zniesienie limitu 30-krotności byłoby dla rządu łatwym sposobem na zwiększenie budżetu państwa o kilka miliardów złotych – równocześnie jednak obniżyłoby pensje ok. 400 tys. osób, które w naszym kraju korzystają z tego rozwiązania.
W zamyśle ograniczenie limitu składek ma stanowić rodzaj bezpiecznika dla systemu emerytalnego: po przekroczeniu rocznego limitu w wysokości 30-krotności średniej pensji nie trzeba płacić składek emerytalnych; ustawodawca uznaje, że z nadwyżki jesteśmy w stanie samodzielnie odłożyć pieniądze na starość.
W ten sposób w przyszłości ZUS nie będzie musiał wypłacać wyjątkowo wysokich emerytur: osoby korzystające z limitu będą otrzymywały jedynie standardowe świadczenia.