Miliony Daniela Obajtka. Tak zarabia się w państwowych spółkach

Mateusz Czerniak
Postać Daniela Obajtka budzi coraz większe zainteresowanie mediów i społeczeństwa. Jednym z bardziej spektakularnych aspektów jego kariery są zarobki – łącznie z państwowej Enerdze i Orlenie zarobił 3,2 mln zł. A może dostać jeszcze 1,7 mln zł premii.
Zarobki Daniela Obajtka robią ogromne wrażenie. Piotr Hejke / Agencja Gazeta

Zarobki Daniela Obajtka

Dawniej Obajtek, który jest byłym wójtem gminy Pcim, musiał pracować kilka lat, żeby zarobić tak pokaźną kwotę. Przystankami w jego karierze pomiędzy fotelem wójta a wymarzonym tronem orlenowskiego imperium było prezesowanie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz grupie Energa.

Jak pisze portal OKO.press, wiadomo, że w 2018 roku Obajtek zarobił w Orlenie 867 tys. zł plus 766 tys. zł potencjalnej, jeszcze niewypłaconej premii. Rok później natomiast 1,206 mln zł plus 913 tys. zł premii do wypłaty w 2020 roku lub później.


Natomiast wcześniej w Enerdze były wójt Pcima zarobił kolejno 689 tys. zł w 2017 roku, 105 tys. zł w 2018 r. i już po odejściu ze spółki w 2018 r. 366 tys. zł premii za 2017 rok. Nie wiadomo natomiast, ile zarobił w latach 2016-18 w radach nadzorczych spółek Lotos Biopaliwa i Dalmor.

Wcześniej od roku 2006 do roku 2015 roczne zarobki Obajtka wahały się od ok. 100 do ok. 200 tys. zł.

Przejęcie Polski Press przez Orlen

Wielkie emocje i kontrowersje wzbudzają nie tylko zarobki prezesa Orlenu, ale także jego działania. Czołowym przykładem jest oczywiście przejęcie przez PKN Orlen dzienników grupy Polska Press.

Biorąc pod uwagę styl prowadzenia telewizji publicznej przez rządowych ludzi i to, że Polska Press zarządzała gigantyczną ilością lokalnych mediów, można mieć obawy, że zostaną one wykorzystane jako tuba propagandowa Zjednoczonej Prawicy.