Zakaz palenia węglem i drewnem w Warszawie? Jest projekt nowych przepisów

Krzysztof Sobiepan
Jeśli ogrzewasz dom piecem, to miej się na baczności. Powstał nowy projekt przepisów który chce zakaz palenia popularnymi paliwami. Inicjatywa trafiła już do Rady Warszawy, gdzie pochylą się nad nią samorządowcy.
Węgiel i drewno nie dla warszawskich pieców? Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Koniec palenia węglem i drewnem w Warszawie i okolicach? Tego chcieliby aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze i Fundacji ClientEarth – Prawnicy dla Ziemi. W tym tygodniu złożyli projekt uchwały do samorządowych władz Warszawy. Co mają przeciw popularnym paliwom?

Konferencja rozpoczęła się dość nietypowo, bo przed wejściem do do Pałacu Kultury i Nauki, gdzie mają miejsce sesje rady miasta, ustawiono 61 bryłek węgla z nazwiskami – po jednej dla każdego radnego i dla Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego – Spotykamy się, żeby wręczyć radnym m.st. Warszawy projekt uchwały intencyjnej dla Rady Warszawy, która ma na celu wprowadzenie zakazu palenia węglem i drewnem w Warszawie od października 2023 roku – podkreślił cytowany przez Money.pl lider MJN Jan Mencwel.


Wskazał też, ze warszawa jest obecnie w światowej czołówce miast z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem. W końcówce lutego stolica Polski wskoczyła nawet na drugą lokatę niechlubnego zestawienia, o czym informował m.in. Warszawski Alarm Smogowy Wiceprezes MJN Barbara Jędrzejczyk poinformowała zaś, że pod projektem złożyło podpisy 300 warszawiaków, co znaczy, że Rada Warszawy musi odnieść się do inicjatywy. Uznano to za lepszy sposób, ponieważ dotychczasowe petycje w tej sprawie nie przyniosły wymiernych skutków. Podobne pomysły dobrze działają już jednak m.in. w Krakowie Aktywiści przypomnieli też słowa prezydenta Trzaskowskiego. Ten jeszcze w lutym ubiegłego roku złożył deklarację podczas Kongresu Czystego Powietrza.

– Chcemy wyeliminować węgiel używany w indywidualnych źródłach ogrzewania oraz wprowadzić zakaz palenia w kominkach w dniach z prognozowanym przekroczeniem normy jakości powietrza. Przewidujemy, że będziemy mogli wdrożyć przepisy w IV kwartale 2023 roku - mówił wtedy Trzaskowski.

Smog i Covid-19

Choć od dawna wiadomo, że wszechobecny smog wpływa negatywnie na nasze zdrowie – w tym sezonie zimowym mógł jednak dodatkowo przyczynić się do pogorszenia sytuacji epidemicznej.

– Narażenie na zanieczyszczenia powietrza zwiększa ryzyko infekcji dróg oddechowych. Prawdopodobnie również w przypadku Covid-19. Dlaczego tak się dzieje? Zanieczyszczenia wywołują reakcje zapalne w tkankach. Poza tym osłabiony brudnym powietrzem organizm gorzej radzi sobie z bakteriami lub wirusami – mówił Jakub Jędraka, fizyk i członek Polskiego Alarmu Smogowego w rozmowie z INNPoland.

Z kolei Raport Europejskiej Agencji Środowiska zwraca uwagę na obecną sytuację związaną z pandemią Covid-19 i sugeruje, że wczesne dane wskazują na to, że w miejscach, w których skala zanieczyszczeń powietrza jest najwyższa, notowanych jest więcej przypadków śmiertelnych z powodu zakażenia SARS-CoV-2.
Czytaj także: TVP: smog to wina opozycji. Szanowna telewizjo publiczna - zalecamy dokształcenie [OPINIA]

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl