100 ton złota więcej. Glapiński przedstawia plan na rezerwy NBP i zapowiada drugą kadencję
Prezes Narodowego Banku Polskiego dokupi 100 ton złota do krajowych rezerw. Glapiński w wywiadzie dla tygodnika "w Sieci" zauważa, że choć Polska radzi sobie dobrze z kryzysem, to wymaga zabezpieczenia - głównie w militariach i nowym sprzęcie. On sam zaś potrzebuje drugiej kadencji, aby dopilnować rozpędzania spraw, którymi się zajmował przez ostatnie 4 lata.
Mimo to, indywidualni klienci mają nie odczuć ujemnych stóp procentowych, co nie oznacza, że te mają się nie pojawić. Bynajmniej. Tylko że - jak zaznacza szef NBP - na razie nie jest to potrzebne.
Kadencja Glapińskiego upływa w przyszłym roku. Ten już jednak zaznacza, że będzie ubiegać się o kolejną. To jego zdaniem naturalne, biorąc pod uwagę, że rozkręcanie pewnych spraw trwa na jego stołku stosunkowo długo.Gdyby pojawiło się ryzyko nadmiernej inflacji bądź deflacji - zareagujemy. Czytaj więcej
Polska w tempie zachodu
Polska radzi sobie z kryzysem lepiej niż wiele zachodnich państw, na co zwraca uwagę prezes NBP. Sytuacja w Portugalii, Grecji, czy Hiszpanii jest znacznie gorsza. Zdaniem Glapińskiego problem stanowi jedynie aspekt militarny Polski. W porównaniu do naszego potencjału gospodarczego potrzebujemy skokowego zwiększenia zakupów sprzętu na światowym poziomie.Nie ma żadnego powodu, żebyśmy się trwale nie rozwijali o 2-3 proc. szybciej niż państwa Zachodu. Czytaj więcej
Szef NBP przypomina też, że z w związku z zawartą z USA umową na budowę sześciu reaktorów jądrowych, mamy zapewnić infrastrukturę finansową dla 51 proc. niezbędnych funduszy. Jest to powód, dla którego w granicach naszego kraju znajdą się dodatkowo tysiące amerykańskich inżynierów, specjalistów, wywiadu, czy kontrwywiadu.