Ceny prądu szybują w górę. Tak mogą wyglądać przez następne lata
Ceny prądu w Polsce rosną w ogromnym tempie – w ciągu roku zwiększyły się o 100 proc. Niestety to nie koniec – ceny będą ciągle rosnąć ze względu na opłaty za emitowanie dwutlenku węgla. Nasza energetyka stoi na tym surowcu.
Wzrosty te wynikają głównie ze spekulacji na rynku praw do emisji dwutlenku węgla. Z wyliczeń GUS do wskaźnika inflacji wynika, że płacimy obecnie średnio o 9,5 proc. więcej za energię elektryczną niż rok temu.
Według Instytutu Energetyki Odnawialnej cena hurtowa prądu nie spadnie już poniżej 300 zł za MWh. W 2030 r. możemy się zgodnie z prognozą Instytutu spodziewać dojścia średniej rocznej ceny do 350 zł za MWh. Natomiast według Krystiana Brymory z DM BDM, ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w 2022 r. wzrosną o co najmniej 10 proc.
Gigantyczne podwyżki
Wcześniej w tym miesiącu “Fakt" doniósł o tajnych rządowych analizach, z których ma wynikać, że w ciągu najbliższych kilku lat Polacy rocznie zapłacą o kilkaset złotych więcej za energię elektryczną. Dziennik pisał, że za cztery lata rachunki za prąd podrożeją o 256 zł, a w 2030 roku nawet o 667 zł. Takie podwyżki wynikają z konieczności wykupowania praw do emisji dwutlenku węgla przez elektrownie.– Nie można uniknąć podwyżek. [...] Szczególnie w krajach, które emitują go (dwutlenku węgla - przyp. red) dużo, a Polska emituje go bardzo dużo, bo nadal 70 proc. energii wytwarza z węgla. [...] Szansą jest jedynie transformacja energetyczna, na którą chcemy wydać miliardy złotych – mówił Wojciech Jakóbik, ekspert i redaktor naczelny portalu BiznesAlert.