Firma z Krakowa podbija kosmos. Będzie kopać na Księżycu w poszukiwaniu cennego surowca

Natalia Gorzelnik
Chociaż hel jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych pierwiastków we wszechświecie, na ziemi występuje w bardzo niewielkich ilościach. Jeszcze trudniej jest na naszej planecie zdobyć jego bardzo cenny izotop - hel-3. Dlatego firma z Krakowa zamierza kopać go na Księżycu.
Kosmiczne górnictwo to przyszłość ludzkości. Firma z Krakowa chce być pionierem.

Hel-3

Hel-3 to izotop, który może całkowicie zrewolucjonizować energetykę. Wykorzystany jako paliwo w reakcji syntezy termojądrowej, pozwoli w przyszłości na produkcję czystej energii - bez wytwarzania radioaktywnych odpadów czy gazów cieplarnianych.

Izotop ma zresztą wiele różnych zastosowań już dziś.

– Jest wykorzystywany w kriogenice (nauce zajmującej się właściwościami ciał w bardzo niskich temperaturach - przyp. red.), bo pozwala osiągnąć niższe temperatury niż hel-4. Jest też powszechnie stosowany w detektorach neutronów, które stosuje się do wykrywania substancji rozszczepialnych – mówi dr Adam Zwierzyński z Solar System Resources Corporation.
dr Adam Zwierzyński
CEO Solar System Resources Corporation

"W oparciu o tę technologię działają wszelkie urządzenia do wykrywania materiałów rozszczepialnych stosowane na lotniskach czy na przejściach granicznych. Zapotrzebowanie na hel-3 wzrosło dramatycznie po atakach 11 września."

– Izotop pozwala również na stabilizację komputerów kwantowych oraz uważa się, że pozwoli na stabilizację tzw. “kryształów czasu”, które w przyszłości mogą być podstawą stabilnych qbitów, czyli komputerów nowej generacji – wylicza.


Niestety, to substancja niezwykle rzadka na ziemi. – Powstaje głównie przy konserwacji broni atomowej i to w śladowych ilościach – tłumaczy naukowiec. Cennego izotopu nie brakuje natomiast na Księżycu.

Jak szacują eksperci, złoża “kosmicznego” pierwiastka na Księżycu mogłyby posłużyć do zaspokojenia całego zapotrzebowania ludzkości na energię elektryczną. Dodatkowo, księżycowy Hel-3 jest surowcem odnawialnym, ponieważ jego źródłem jest wiejący nieustannie wiatr słoneczny.

Reaktory termojądrowe

Prace nad fuzją termojądrową są na razie w powijakach, jednak jest to jeden z najgorętszych tematów we współczesnej energetyce. Badaniami w tym obszarze zajmują się nie tylko potężne korporacje, ale i badawcze startupy.

US Nuclear Corp, z którą podpisaliśmy porozumienie jest udziałowcem jednej z takich firm, która pracuje nad syntezą termojądrową. I mają bardzo obiecujące wyniki. Nie jest wykluczone, że to będzie pierwsza firma na świecie, której się uda opracować komercyjny reaktor termojądrowy – mówi dr Adam Zwierzyński.

List intencyjny, podpisany przez US Nuclear Corp a Solar System zakłada, że strona amerykańska odbierze 500 kg helu-3 z Księżyca. Pozyskaniem izotopu ma zająć się krakowski Solar System Resources Corporation z innymi podmiotami. Ma się to odbyć w trakcie bezzałogowej ekspedycji górniczej. Dostawy mają zostać dostarczone do 2028-32 roku.

Kosmiczne górnictwo

W pierwszej fazie projektu polska firma zamierza zlokalizować złoże. – Będziemy poszukiwać miejsc z wysoką koncentracją izotopu. M.in. minerałów, które akumulują hel – mówi naukowiec.

W następnej fazie krakowscy naukowcy pobiorą próbki do przebadania. – Chcemy w ten sposób zapewnić naszych inwestorów, że będziemy mieli dobrze rozpoznane złoża. Gdzie na pewno hel występuje w ilościach, które zapewnią łatwą i ekonomicznie opłacalną eksploatację.

Samo wydobycie to dopiero trzecia faza.

– To nie jest projekt wyłącznie górniczy. To również rozpoznanie i stworzenie łańcucha wartości. Można mieć wspaniały surowiec, ale co z tego, jeśli nie ma się na niego odbiorców – tłumaczy szef Solar System.
dr Adam Zwierzyński

"Obecnie intensywnie poszukujemy partnerów, którzy po pierwsze mają technologie i są zainteresowani, by ją przetestować w kosmicznym górnictwie, ale szukamy też odbiorców. Czyli firm, które chcą te surowce kosmiczne wykorzystać."

A co z logistyką? W jaki sposób hel-3 ma być transportowany na Ziemię?

– W tym obszarze również poszukujemy inwestorów, bo to przedsięwzięcie wymaga dużych nakładów, choć ceny usług transportowych w kosmosie spadają – mówi dr Adam Zwierzyński. – Na rynku są już jednak komercyjni przewoźnicy, którzy umożliwią nam odebranie ładunku.

Największe nadzieje dla całej branży są wiązane ze Starship (projekt Space-X Elona Muska - przyp. red.), który pomimo obecnych niepowodzeń związanych z eksplozjami przy lądowaniu wcześniej czy później powstanie. Ale Space-X to nie jedyny projekt, który zamierza wejść w branżę komercyjnych lotów kosmicznych.

Rynkowa cena helu-3 to obecnie aż 16,6 mld dolarów (ok. 62 mld złotych) za tonę.