O polskim złotym piszą zagraniczne media. Tak słabej waluty nie mieliśmy od 12 lat

Krzysztof Sobiepan
Złoty jest obecnie tak słaby, że zauważają to już inwestorzy i prasa z całego świata. PLN nie był tak nisko od 12 lat. "Złoty wypada z łask kapitału zagranicznego", "złotemu brakuje argumentów" – piszą zagraniczne media. Jaka jest obecny kurs w porównaniu z euro?
Czemu złotówka jest taka słaba? Jest kilka powodów. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Podbramkową sytuację polskiej waluty podsumowała gazeta.pl. O najsłabszej od lat pozycji złotego analitycy walutowi piszą od co najmniej tygodnia, ale bilans ze środy (1 euro = 4,64 zł) zainteresował już nawet międzynarodowych specjalistów.

Nad PLN pochyliła się m.in. agencja Bloomberga, która wspomina o 12-letnim niżu. "Złoty osłabł do poziomu najniższego od roku 2009. Ostatnie tygodnie były trudne dla rynków wschodzących, w które uderzyły m.in. silny dolar i zamieszanie w Turcji" - pisze agencja. Wskazuje też, że przyczyną jest ogłoszenie kolejnych obostrzeń w naszym kraju.


"Kwestie makroekonomiczne schodzą na drugi plan w momencie, gdy złoty wypada z łask kapitału zagranicznego" - wskazują analitycy agencji.

Podobnie widzą sprawę analitycy XTB, który wprost stwierdzają, że w przypadku złotego "coś wisi w powietrzu". Eksperci Cinkciarz.pl w tym samym tonie twierdzą, że "złotemu brakuje argumentów", by oprzeć się tendencjom obecnym na globalnym rynku. Zdaniem speców z polskiego portalu PLN jest zagrożony dalszą obniżką.

Kolejna kłodą pod nogi naszej waluty jest niepewna sytuacja związana z decyzjami sądów dot. frankowiczów. Unieważnienie umów kredytowych wyrokiem Sądu Najwyższego może kosztować nasz sektor finansowy nawet 200 mld zł. Oznacza to, że inwestorzy nie czują się zbyt pewnie.

Drukowanie pieniędzy, by walczyć ze skutkami Covid-19

Jak pisaliśmy w InnPoland.pl, NBP masowo skupuje obligacje państwowe i obligacje BGK. Ma to być sposób na walkę z negatywnymi skutkami gospodarczymi pandemii Covid-19. Jacek Majcherek z NBP wyjaśniał, bank musiał podjąć zdecydowane kroki w celu załagodzenia polityki pieniężnej.

Narodowy Bank Polski, ani żaden inny bank centralny, nie decyduje o wartości pieniądza gotówkowego w obiegu – przekazał nam Majcherek. Za tę decyzję mamy być odpowiedzialni my, konsumenci.

Jednym z takich działań było “uruchomienie strukturalnych operacji otwartego rynku polegające na skupie skarbowych papierów wartościowych i dłużnych papierów wartościowych gwarantowanych przez Skarb Państwa na rynku wtórnym”. Czyli w potocznym rozumieniu “drukowanie pieniędzy”.

Czytaj także: W Polsce masowo drukuje się pieniądze. NBP przemówiło - zdradza nam, czy to powód do zmartwień

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl