Boicie się nowych opłat za śmieci? A w kolejce podwyżki rachunków za ogrzewanie

Katarzyna Florencka
Nie zanosi się na to, żeby nasze portfele w najbliższym czasie odczuły jakąkolwiek ulgę. Rząd chce pozwolić firmom ciepłowniczym na uwzględnianie w taryfach kosztów emisji CO2 – a to niestety oznacza kolejne podwyżki rachunków dla zwykłych Polaków.
Ministerstwo Klimatu pozwoli firmom ciepłowniczym na uwzględnianie w taryfach kosztów CO2 – oznacza to podwyżkę rachunków za ogrzewanie. Fot. Przemysław Skrzydło / Agencja Gazeta
Jak pisaliśmy niedawno w INNPoland, tegoroczny rachunek za ogrzewanie może być nawet o 10-30 proc. wyższy niż rok wcześniej – wszystkiemu winna jest ostrzejsza zima, przez którą potrzebowaliśmy więcej ciepła. Prawdziwy szok może jednak dopiero nadejść.

Serwis Business Insider podaje bowiem, że Ministerstwo Klimatu chce pozwolić firmom ciepłowniczym na uwzględnienie w taryfach "lawinowo rosnących" kosztów emisji CO2. A to oznacza jeszcze wyższe rachunki.

Podwyżki rachunków za ogrzewanie

W projekcie rozporządzenia resort klimatu proponuje szybkie umożliwienie zmiany taryf "ze względu na istotną zmianę ceny uprawnień do emisji CO2", bez konieczności analizowania całej taryfy ciepła. Jak tłumaczy, bez podjęcia szybkich działań ciepłowniom grozi bowiem bankructwo, gdyż nie będą w stanie "pokryć rosnących gwałtownie kosztów emisji".


"Brak takich działań może być przyczyną postawienia przedsiębiorstw w stan upadłości, w wyniku czego może być zagrożone bezpieczeństwo energetyczne odbiorców ciepła i mieszkańców w gospodarstwach domowych" – podkreśla resort.

Niestety, oznacza to najprawdopodobniej kolejne podwyżki rachunków dla zwykłych odbiorców. Co prawda BI zwraca uwagę, że pieniądze za emisje CO2 trafiają do rządu, który mógłby obniżyć całościowe koszty ogrzewania – ale w tej sprawie Ministerstwo Finansów jeszcze się nie wypowiedziało.

Ceny prądu w Polsce

Koszt opłat za emisje CO2 uderza nie tylko w rachunki za ogrzewanie, ale również w ceny prądu. W ciągu ostatniego roku wzrosły one aż o 100 proc. we wtorek 16 marca cena megawatogodziny wynosiła 308 zł. Dla porównania równo rok temu było to 161 zł.

Według Instytutu Energetyki Odnawialnej cena hurtowa prądu nie spadnie już poniżej 300 zł za MWh. W 2030 r. możemy się zgodnie z prognozą Instytutu spodziewać dojścia średniej rocznej ceny do 350 zł za MWh. Natomiast według Krystiana Brymory z DM BDM, ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w 2022 r. wzrosną o co najmniej 10 proc.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl