Co po 18 kwietnia? Wyciekły nieoficjalne informacje w sprawie obostrzeń w majówkę

Natalia Gorzelnik
Rząd najprawdopodobniej zdecyduje się na przedłużenie obostrzeń o kolejne 2 tygodnie. A to oznacza, że wszelkie zakazy będą obowiązywały również na majówkę. Przypomnijmy - zamknięte pozostaną hotele, baseny, restauracje, galerie handlowe oraz salony kosmetyczne i fryzjerskie.
Minister zdrowia Adam Niedzielski Fot. Jakub Wlodek / Agencja Gazeta

Obostrzenia po 18 kwietnia 2021

Do nieoficjalnych informacji dotarło money.pl. Wynika z nich, że większość obostrzeń będzie utrzymana na dodatkowe 2 tygodnie, w tym na czas majówki.
Czytaj także: Ogródki gastronomiczne otwarte w majówkę? Te słowa rzecznika ucieszą restauratorów
Przedstawiciele Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i Ministerstwa Zdrowia wstępnie mają planować konferencję "obostrzeniową" na najbliższą środę, zaraz po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Wtedy poznamy oficjalne zalecenia rządu po 18 kwietnia.
money.pl

Najprawdopodobniej większość obostrzeń będzie utrzymana i to do okresu po majówce, czyli na dodatkowe 2 tygodnie. A to oznacza, że nowości - czyli otwarte nowe miejsca - mogą się pojawić najwcześniej po 3 maja.

Jest bardzo niewielkie prawdopodobieństwo, że rząd zdecyduje się na otworzenie hoteli i restauracji. Lockdown zostanie również prawdopodobnie przedłużony dla większości usług.

Co może zostać otwarte 19 kwietnia?

Jak przekazuje money.pl, możliwe jest natomiast szybkie otwarcie żłobków i przedszkoli w całym kraju. Rozpatrywane jest również otwarcie niektórych szkół - wyłącznie dla uczniów z klas I - III i tylko w części Polski.


Przedstawiciele rządu mają obecnie zastanawiać się, które z obostrzeń można wycofać na poziomie regionów, a które na terenie całego kraju.

Ile kosztuje nas lockdown?

Jak pisaliśmy w InnPoland, każdy lockdown to gigantyczny koszt dla przedsiębiorców i budżetu państwa. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz postanowił uświadomić ludziom skalę tych problemów: żeby sfinansować kolejne zamknięcie, każda czteroosobowa polska rodzina musiałaby wyjąć z kieszeni aż 20 tys. zł.
Czytaj także: Do każdego lockdownu dokładamy z własnych kieszeni. Wyliczono, ile przypada "na głowę"
Kolejny, znacznie ostrzejszy lockdown stał się faktem od soboty 27 marca. Zamknięte zostały wielkopowierzchniowe sklepy budowlane i meblowe, jak również salony fryzjerskie i kosmetyczne.