"Rekordzista” z Warszawy ujawnił rachunek za wywóz śmieci. "Absurdalnie wysoki"
Padł rekord opłaty za wywóz śmieci w Warszawie. Pan Tadeusz, mieszkaniec Bielan, otrzymał rachunek o wysokości 687 zł miesięcznie. Bo w lecie podlewał taras.
Bo podlewał taras
O sprawie czytamy w warszawa.wyborcza.pl. Pan Tadeusz ma mieszkanie na osiedlu Imaginarium przy Lesie Bielańskim. Posiada ono taras z trawnikiem, drzewkami i krzewami w donicach.– W ubiegłym roku, w lipcu, uruchomiłem podlewanie tarasu. Kilka dni temu dostałem rozliczenie i nową stawkę za śmieci w powiązaniu ze zużyciem wody. Jest absurdalnie wysoka – żali się mężczyzna.
W Warszawie od kwietnia płaci się 12,73 zł opłaty śmieciowej za każdy metr sześć. zużytej wody. Właściciele domów i zarządcy nieruchomości sami wyliczają opłatę za śmieci na podstawie średniego zużycia wody.
Średnia u pana Tadeusza to aż 54 metry sześcienne wody miesięcznie. Za śmieci wychodzi niemal 687 zł. Tyle będzie musiał płacić miesiąc w miesiąc.Pod uwagę trzeba wziąć sześć kolejnych miesięcy z ostatniego roku przed złożeniem deklaracji o wysokości opłaty. Termin mija 10 maja. Można wybrać okres najkorzystniejszy, z najmniejszym zużyciem wody. Administracja osiedla Imaginarium wybrała drugie półrocze 2020 r.
– Sprawdziłem zużycie wody w pierwszym półroczu ubiegłego roku. Jest tak małe, że za śmieci płaciłbym jakieś 15 zł miesięcznie. Ale wspólnota rozlicza się z drugiego półrocza – mówi rozgoryczony.
"To, co mogę teraz zrobić, to założyć licznik na wodę do podlewania roślin. Wtedy będzie ona odliczona. Ale na razie muszę płacić tyle, ile mi wyliczono. I tak będzie przez kilka miesięcy. Nikt mi różnicy w opłacie nie odda, bo opłata za śmieci nie jest uiszczana w formie zaliczek."
Opłata śmieciowa
Od 1 kwietnia opłaty dla niektórych rodzin z Warszawy wzrosły drastycznie, nawet o 500 proc. Normą stały się opłaty na poziomie 70–90 zł za osobę. Pięcioosobowa rodzina z Ursusa od kwietnia ma płacić za odpady 331 zł, zamiast wcześniejszych 65 zł. Przepisy regulujące zasady określania stawek za wywóz odpadów obowiązują od 2012 roku. Ustawa o czystości i porządku w gminach dopuszcza cztery metody: od powierzchni mieszkania, od liczby zadeklarowanych osób w lokalu, od gospodarstwa domowego i właśnie od zużycia wody.Do tej pory w ustalaniu stawek za wywóz odpadów większość samorządów wybierała metodę “od osoby". Okazała się ona jednak nieefektywna, ponieważ liczby deklarowanych osób nie pokrywały się z rzeczywistością.
– Samorządy muszą pokryć koszty wywozu i zagospodarowania odpadów środkami uzyskanymi od mieszkańców i firm. Nie mogą dokładać do tego z własnego budżetu –mówi Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.