Ulubiona kryptowaluta Elona Muska ostro w górę. Na Dogecoin można nieźle zarobić
Dogecoin – czyli ulubiona kryptowaluta Elona Muska, która rozpoczęła swoje życie jako internetowy żart – osiąga w ostatnich dniach rekordowe wyniki. "Piesełowa" waluta to prawdziwy hit, a jej kapitalizacja jest już wyższa niż wartość rynkowa Twittera czy Forda.
Po pierwsze, Dogecoin dołączył przez eToro do platformy tradingowej – dzięki czemu do kryptowaluty ma dostęp aż 20 mln potencjalnych klientów.
Nie da się jednak nie wspomnień przy tym o promocji, którą swojej ulubionej kryptowalucie od kilku tygodni robi miliarder Elon Musk. W najbliższą sobotę ma on wystąpić w popularnym amerykańskim programie "Saturday Night Live", gdzie – jak zasugerował na Twitterze – może pojawić się skecz związany z Dogecoin:
Czym jest Dogecoin?
Kryptowaluta Dogecoin została stworzona przez Jacksona Palmera w 2013 roku i miała być internetowym żartem. Wskazuje na to już sama jej nazwa, która pochodzi od internetowego mema z "piesełem", czyli "doge".W 2014 roku "The Guardian" pisał, że jamajski zespół bobsleistów zebrał w dogecoinach 25 tys. dolarów. Zbiórka została zorganizowana, by wysłać sportowców z Karaibów na zimowe igrzyska olimpijskie w Soczi. Od końca 2017 roku wartość kryptowaluty Palmera zaczęła jednak w niewytłumaczalny sposób przeć do góry. W ciągu miesiąca dogecoin zyskał wówczas na wartości 400 proc.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl