Fotoradarów w Polsce jak na lekarstwo. Wyprzedza nas nawet Białoruś

Marcin Długosz
Stresujecie się, że w drodze na urlop złapie was fotoradar? Jeśli spędzacie go w Polsce, szanse trafienia na kontrolę wcale nie są tak duże. Należymy do państw europejskich z najmniejszą liczbą fotoradarów w przeliczeniu na powierzchnię kraju.
Polska należy do krajów europejskich, w których jest najmniej fotoradarów. Fot. Dariusz Borowicz / Agencja Gazeta
Do takich wniosków doszli eksperci portalu rankomat.pl, którzy sprawdzili, jak nasz kraj wypada na tle Europy. Jeśli mowa o liczbach bezwzględnych, nie jest z nami aż tak źle: oficjalnie w Polsce działa 520 fotoradarów, co daje nam 12. miejsce z 30. Najwięcej fotoradarów znajdziemy w Rosji (ponad 11 tys.) i we Włoszech (8 tys.).

W Polsce jest mało fotoradarów

Wszystko jednak zmienia się, kiedy sprawdzimy, ile radarów przypada na 1000 km2 powierzchni kraju. Okazuje się bowiem, że w Polsce na taki obszar przypadają... niecałe dwa fotoradary. W Belgii, która zajęła w tym zestawieniu pierwsze miejsce, na 1000 km2 przypada 30 fotoradarów.


W takim zestawieniu Polska zajmuje 22. miejsce na 30. Wyprzedzają nas m.in. Łotwa, Czechy, Litwa i Białoruś.

W których krajach europejskich jest najwięcej fotoradarów?

1. Belgia (30,13 fotoradarów na 1000 km2)
2. Włochy (26,91)
3. Wielka Brytania (16,55)
4. Austria (14,06)
5. Cypr (11,40)
6. Niemcy (10,70)
7. Luksemburg (9,23)
8. Szwajcaria (6,92)
9. Holandia (6,61)
10. Chorwacja (5,46)
(...)
22. Polska (1,66)
(...)
30. Słowacja (0,27)

Kto płaci mandat z fotoradaru?

Ściąganie mandatów z fotoradarów jest często trudne, kiedy trzeba zidentyfikować kierowcę. W poprzednim roku ze względu na to nie udało się ściągnąć aż ok. 40 proc. mandatów. Dlatego, jak pisaliśmy w INNPoland.pl rząd chce zmienić przepisy i mandatami karać właścicieli aut.

Po zmianie przepisów, po nałożeniu mandatu będą trzy opcje – właściciel auta może przyznać się, że popełnił wykroczenie lub skutecznie wskazać sprawcę. Jeśli jednak odpowie on, że nie wie, kto kieruje pojazdem i wtedy przyjmie mandat, uniknie punktów karnych. W trzecim przypadku, kiedy właściciel nie podejmuje korespondencji z inspekcją transportu drogowego, zostanie natychmiast ukarany.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl