Oto co 100 lat temu myśleli o nas intelektualiści. Niektóre prognozy są przerażająco trafne

Aleksandra Jaworska
Chyba wszyscy lubimy zastanawiać się, jak będzie wyglądał świat przyszłości. Ale nie tylko my – 100 lat temu wizje XXI wieku rozpalały wyobraźnie ówczesnych intelektualistów. Twierdzili m.in. że... na świecie nie będzie już alkoholu lub będzie spożywany jedynie przez największych społecznych degeneratów. A to dopiero początek ich śmiałych marzeń.
Polski publicysta Jacek Bartosiak, zajmujący się geopolityką i strategią, umieścił na swoim Facebooku skan Ilustrowanego Kuriera Codziennego, który dotyczy prognoz ówczesnych intelektualistów na 2022 rok. Unsplash.com
Jakkolwiek fantastyczna nie wydawałaby się wiara w przepowiadanie przyszłości, tak częściowo trafne prognozy sprzed 100 lat – to już sztuka.

Przewidywań sprzed ponad wieku dotyczy treść skanu Ilustrowanego Kuriera Codziennego, który Jacek Bartosiak umieścił na swoim Facebooku. Głos na temat przyszłości zabrały ówczesne umysły ścisłe. Wśród nich: Miss Margaret Sanger czy Winifred G. Hendenberg.

Świat za 100 lat

"Za sto lat książki i gazety nie będą się już drukować. Ukazywać się one będą na ekranie kinematograficznym. Edukacja będzie się odbywać przy pomocy ekranu" – niebywale z sensem komentował w Ilustrowanym Kurierze Codziennym Pan Griffith.


Z kolei Inżynier Walter N. Polakow wypowiedział się o wynalezieniu rozwiązania na zużytkowanie energii promieni słonecznych... co wygląda na rzeczowe założenia dotyczące fotowoltaiki.

Nie zabrakło również analizy alkoholu, który w 2022 roku miałby zniknąć zupełnie z powierzchni ziemi. Jakkolwiek kuriozalnie nie brzmią doniesienia o końcu przemysłu alkoholowego, zdanie o "spożywaniu alkoholu po kryjomu, przez kilku rzadkich degeneratów" rozbawia do łez.

Rozwój intelektualny kobiety i większe szczęście małżeńskie

Szczególnie optymistycznie brzmią słowa Miss Margaret Sanger, która twierdziła, że dużą część naszej ery zdominuje edukacja kobiet, większy rozwój intelektualny i co za tym idzie - większe szczęście małżeńskie.

Sukces związku miałby zależeć od miesiąca miodowego, trwającego de facto kilka lat oraz od możliwości poznania się przez małżonków przed pojawieniem się potomstwa. Choć kilkuletni miesiąc miodowy wyobrazić sobie trudno, czas na poznanie się brzmi całkiem aktualnie.

Najwięcej z nas ucieszyłoby z pewnością założenie dotyczące pracy. Sto lat temu sądzono, że czas pracy z ośmiu skróci się do jedynie dwóch. Wszystko dzięki postępom dokonanym przez technologię. By marzenie stało się rzeczywistością, być może musimy zacząć znacznie gorliwiej kibicować światowym naukowcom.
Czytaj także: Jeśli chcesz żyć godnie, lepiej poleniuchuj. Daliśmy sobie wmówić, że długa praca to świętość