Na emeryturze stażowej będziemy głodować. Skutki prezydenckiego pomysłu mogą być opłakane
W środę 16 czerwca "Solidarność" złoży w Sejmie projekt emerytury stażowej. Nad podobnym projektem pracuje prezydent Andrzej Duda. Eksperci ostrzegają jednak, że obie propozycje łączy jedno: oznaczają głodowe świadczenia dla tysięcy Polaków.
Kto miałby przechodzić na emeryturę służbową?
"Solidarność" wskazuje, że projekt ma na celu walkę z umowami śmieciowymi. Według propozycji związkowców, mężczyźni mogliby przechodzić na emeryturę po przepracowaniu 40 lat, a kobiety 35, które byłyby jednocześnie okresami składkowymi.Piotr Duda, szef "Solidarności" liczy na to, że obywatelski projekt zostanie poparty przez Zjednoczoną Prawicę i inne ugrupowania. Przypomniał, że Solidarność podpisała programowe porozumienie z prezydentem Andrzejem Dudą, jednak sprawa przeciąga się na kolejną kadencję.
Emerytury stażowe oznaczają niższe emerytury
Ekspert z Instytutu Emerytalnego, Oskar Sobolewski jasno wskazuje, wskazuje, że projekty "Solidarności" i prezydenta Dudy de facto oznaczają to samo. To oburzające, bo pod płaszczem szybciej wypłacanych świadczeń propozycje chcą przemycić opłakanie niskie kwoty.Na rozwiązaniu mieliby jedynie skorzystać pracownicy fizyczni, którzy podjęli aktywność zawodową w bardzo młodym wieku. Jak przekonują związkowcy, dzięki rozwiązaniu zyskałby także system ubezpieczeń społecznych, ponieważ stworzy ono silny bodziec do podejmowania rejestrowanej aktywności zawodowej.Oba projekty są faktycznym obniżeniem wieku emerytalnego i są w kontrze do tego, co chce robić polski rząd, który trochę bardziej wyraźnie w KPO, który poszedł do Brukseli, pokazywał, że obniżka wieku emerytalnego nie było dobrą decyzją z perspektywy ostatnich kilku lat. Myślę, że o ile prezydent może zgłaszać swoje propozycje, to rząd nie będzie się nimi zajmował. Nie zakładam, żeby te projekty znalazły większość w parlamencie.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl