Ekspertka Ordo Iuris popłynęła. "Od równych płac ważniejsza jest kultura relacji damsko-męskich"

Redakcja INNPoland
Stowarzyszenie Ordo Iuris zorganizowało debatę na temat luki płacowej i dyskryminacji kobiet na rynku pracy. Co ciekawe, ekspertka kontrowersyjnej organizacji przyznała, że różnice w płacach kobiet i mężczyzn istnieją. Ale nie uważa, że powinno się z tym walczyć.
Ordo Iuris zorganizowało debatę na temat m.in. luki płacowej. Fot. Pixabay
Taką opinię wyraziła uczestnicząca w debacie "Luka płacowa i dyskryminacja ze względu na płeć na rynku pracy" Edyta Witczak z Narodowej Organizacji Kobiet. Jej wypowiedzią Ordo Iuris podzieliło się w grafice opublikowanej na swoich mediach społecznościowych.

Ekspertka kontrowersyjnej organizacji stwierdziła, że nie powinno się ingerować w podejmowanie przez kobiety "drobnych prac lub rezygnowanie z kariery zawodowej na rzecz pracy w domu" jeżeli jest to "dobre dla kształtowania rodzin".
Czytaj także: Gdybym nosił spódnicę, nie starczyłoby mi do pierwszego. Smutna prawda o zarobkach kobiet
– Nie należy też sztucznie wyrównywać luki płacowej, ale przede wszystkim dbać o kulturę relacji damsko-męskich – dodała.
Fot. Ordo Iuris

Luka płacowa w Polsce

Tymczasem z danych GUS wynika, że luka płacowa między kobietami a mężczyznami wynosi w Polsce aż 19 proc.


"Luka widoczna jest zwłaszcza w sektorze prywatnym i w elastycznych składnikach wynagrodzeń takich jak premie i nagrody. Jeśli uwzględnimy te ostatnie, to skorygowana luka wynagrodzeń w podmiotach zatrudniających przynajmniej 9 pracowników wynosi aż 30 proc." – podkreślają autorzy opublikowanego w zeszłym roku raportu "Europa Równych Płac".

Różne organizacje od lat proponują walkę z tym zjawiskiem za pomocą rozwiązań prawnych. Z propozycją własnej ustawy występowało już w Polsce Stowarzyszenie Kongres Kobiet.

W tym roku z podobnym pomysłem wystąpiły inne organizacje: Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, Forum Związków Zawodowych i Konfederacja Lewiatan. Chciały one, aby pod obrady Rady Dialogu Społecznego trafił projekt ustawy ograniczającej różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn.

– Kobiety w Polsce zarabiają mniej niż mężczyźni. Im wyższe stanowisko, tym większa różnica w wynagrodzeniach. To nie służy gospodarce. Zjawisko dyskryminacji płacowej kobiet jest powszechne, pomimo istnienia zapisów konstytucyjnych, kodeksu pracy, dyrektyw unijnych. Aby je zlikwidować potrzebne są regulacje, które nałożą określone obowiązki na pracodawców. W tym kierunku idzie inicjatywa KE i do tego też zmierza projekt ustawy Kongresu Kobiet ograniczający lukę płacową  – mówiła Henryka Bochniarz, przewodnicząca Rady Głównej Konfederacji Lewiatan, cytowana przez serwis prawo.pl

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl