Inflacja przebiła sufit. Takiej drożyzny nie było w Polsce od lat

Redakcja INNPoland
Wzrost cen w Polsce nie hamuje, a wręcz przyspiesza. Według opublikowanego w piątek szybkiego szacunku GUS, inflacja we wrześniu 2021 niebezpiecznie zbliżyła się do granicy 6 proc.
GUS podał szybki szacunek inflacji we wrześniu 2021 (fot. naTemat)

Inflacja we wrześniu 2021

Według szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego, inflacja we wrześniu 2021 roku wyniosła aż 5,8 proc. w porównaniu z wrześniem 2020. Tym samym niebezpiecznie zbliżyła się do granicy 6 proc. Przypomnijmy, że w sierpniu 2021 poziom inflacji wyniósł 5,5 proc., co stanowiło najwyższy wynik od 20 lat.
(fot. stat.gov.pl)


Jak podał GUS, najszybciej we wrześniu rosły ceny paliwa do prywatnych środków transportu – aż o 28,6 proc. rok do roku. Ceny energii skoczyły o 7,2 proc. rok do roku, zaś żywności i napojów bezalkoholowych – o 4,4 proc.


Eksperci ostrzegają, że w kolejnych miesiącach sytuacja może się jeszcze pogorszyć. "To jeszcze nie koniec wzrostów. W październiku czeka nas szóstka z przodu" – przewidują analitycy mBanku. Wtórują im koledzy z Pekao: "Nadal wysokie ceny paliw na stacjach. Nabiera tempa wzrost cen żywności w ujęciu rocznym. Wyraźnie podrożały nośniki energii. Inflacja bazowa nadal w okolicach 3,9-4,0% r/r. Przed nami dalszy wzrost inflacji w najbliższych miesiącach" – napisali w komentarzu opublikowanym na Twitterze.

Inflacja w różnych regionach Polski

Jak pisaliśmy w INNPoland, inflacja wyjątkowo mocno dokucza w tym roku Polakom, ale podawane przez GUS wskaźniki nie odzwierciedlają, jak źle jest w różnych miejscach Polski. Jedno z województw już od czterech lat notuje najwyższe wzrosty cen w całym kraju.

W drugim kwartale średnia inflacja w Polsce wynosiła 4,5 proc. Już taki wskaźnik sprawił, że eksperci alarmują o lawinowym wzroście cen... a w niektórych regionach jest jeszcze gorzej.

W małopolskim inflacja wyniosła bowiem 5,6 proc – wynika z danych GUS. Województwo bije kolejne rekordy i przoduje w niechlubnej statystyce już czwarty rok z rzędu. Co składa się na taką sytuację? Głównym powodem wyjątkowej drożyzny na tle reszty kraju są opłaty za mieszkanie, które zdrożały aż rekordowe 7,5 proc. rok do roku.

W całej Polsce średni wzrost cen tego typu opłat wynosił już tylko 5,1 proc. Małopolska jest też powracającym "czempionem". Także w 2020 r. usługi związane z mieszkaniem drożały tam o 7,3 proc. Wtedy też był to rekord.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl