PKO BP pracuje nad własną kryptowalutą? Zastanawiające ruchy polskiego banku

Krzysztof Sobiepan
Wiele wskazuje na to, że PKO BP może przygotowywać się do wprowadzenia własnej cyfrowej waluty. W Urzędzie Patentowym został zarejestrowany kolejny element związany z nazwą PLCOIN. Obserwatorzy wskazali, że to nie pierwszy ruch w stronę kryptowaluty tego banku.
Czy PKO BP planuje emisję własnej kryptowaluty? Fot. 123rf.com

PKO BP pracuje nad kryptowalutą PLCOIN?

Na początku stycznia PKO BP zastrzegł znak słowno-graficzny PLCOIN w Urzędzie Patentowym. Dość proste logo nie oznacza jednak, że lada dzień możemy spodziewać się debiutu cyfrowego tokena banku.

Jak przypomina Bitcoin.pl, Już w październiku 2017 roku PKO BP zastrzegło sporo kojarzących się z kryptowalutami nazw. Było to m.in. Poland coin, Pol coin, Pole coin, Pola coin i PLCoin. W tym czasie bank twierdził, że to jedynie działania zabezpieczające i sprawa ucichła.
Fot. Urząd Patentowy RP
W 2018 roku PKO BP uruchomiło zaś własny łańcuch bloków (ang. blockchain) używany przy operacjach bankowych. Opracowany został dzięki 6 mln zł dofinansowania od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.


Przeprowadzone badania nad blockchainem miały zbadać też właśnie możliwość emisji i obrotu tokenami oraz oferowania usług z wykorzystaniem systemu smart contract.

Jak na razie żaden bank nie wprowadził jeszcze komercyjnej kryptowaluty.

Kryptowaluty mogą zastąpić waluty narodowe

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, niektórzy eksperci twierdzą, że bitcoin – najpopularniejsza kryptowaluta – ma w przyszłości szansę nawet zastąpić waluty narodowe.

Joshua R. Hendrickson z University of Mississippi oraz William J. Luther z Florida Atlantic University i American Institute for Economic Research sporządzili odpowiednie scenariusze dla bitcoina po 2140 r.

Badacze przeanalizowali dwie możliwości: w pierwszej w obrocie jest albo wyłącznie bitcoin, albo waluty narodowe, a w drugiej zarówno bitcoin, jak i waluty narodowe.

Wybrana przez nich data nie jest przypadkowa. To właśnie wtedy ma zostać "wykopany" ostatni bitcoin. Przypomnijmy, emisja BTC jest co cztery lata redukowana o połowę w ramach tzw. "halvingu".

Cały proces można tłumaczyć jako spowolnienie (o połowę) prędkości powstawania bitcoinów. Halving sprawia, że na rynek trafia mniej coinów. Po 2140 roku nowych bitcoinów już nie będzie. Hendrickson oraz Luther zwracają uwagę, że "górnicy" będą mieć po tym czasie przychody jedynie z opłat transakcyjnych, ale już nie ze sprzedaży monet.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl