"Koszty ekonomiczne dla Polski nie są istotne". Oto co mogłoby naprawdę uderzyć w Rosję

Natalia Gorzelnik
26 lutego 2022, 10:42 • 1 minuta czytania
Sankcje na Rosję to miecz obosieczny. Ich konsekwencje odczuje cała Europa. Zdaniem ekspertów to jednak jedyny skuteczny sposób na powstrzymanie dalszej eskalacji konfliktu na wschodzie. Konieczne jest m.in. zatrzymanie wymiany handlowej z Rosją i odcięcie jej od systemu SWIFT.
Manifestacje wsparcia dla Ukrainy i przeciwko bierności Zachodu. Fot: Karol Makurat/EastNews
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

Odcięcie Rosji od systemu SWIFT

Przypomnijmy, wciąż nie ma decyzji o wyłączeniu Rosji z systemu SWIFT. Jednak kolejne – do tej pory przeciwne – kraje opowiadają się za przyjęciem tego rozwiązania. Na ten moment pomysłu nie poparły oficjalnie już tylko Węgry, jednak jak poinformował premier Mateusz Morawiecki, oni również przekazali mu, że nie zamierzają blokować tego rozwiązania.


Josep Borrell, Wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, powiedział, że "wyłączenie Rosji z systemu SWIFT może zostać przyjęte w najbliższych dniach, w zależności od postępowania Rosji".

Przypominamy – belgijska usługa przesyłania wiadomości, formalnie znana jako Towarzystwo Światowej Międzybankowej Telekomunikacji Finansowej, łączy ponad 11 000 instytucji finansowych na całym świecie. Jest postrzegana jako potencjalna opcja nuklearna w świecie sankcji. Gdyby Rosja została wyrzucona ze SWIFT, cały kraj naród zostałby w zasadzie odcięty od znacznej części globalnego systemu finansowego. Takie sankcje spotkały do tej pory tylko dwa kraje - Koreę Północną i Iran.

Czytaj także: https://innpoland.pl/176520,co-to-jest-swift-i-czemu-rosja-nie-zostala-jeszcze-odcieta

– To jedna z najważniejszych instytucji finansowych na świecie za jej pośrednictwem jest realizowanych 14 mln operacji dziennie. Banki bez dostępu do SWIFT są pozbawione możliwości działania na międzynarodowych rynkach – tłumaczy Piotr Arak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego

Jak czytamy w Business Insider Polska, odcięcie Rosji od systemu wprowadzi czasowy chaos na rynku finansowym i podniesie koszty transakcji. Jednak to właśnie w ten sposób udało się odciąć Iran od międzynarodowego finansowania, co stało się ważnym elementem działań, które zmusiły do zawarcia porozumienia nuklearnego. 

Co naprawdę uderzy w Rosję?

– Rzeczywista skala reakcji państw Unii Europejskiej i USA na rozpoczęcie konfliktu z Ukrainą są wciąż niewiadomą, jednak jak pokazuje historia, natychmiastowe i mocne reakcje są dziś koniecznością – tłumaczy ekspert.

W 2014 r. zachodnie sankcje powstrzymały ofensywę wojskową Rosji na Ukrainę i mocno uderzyły w rosyjską gospodarkę, która rosła od tego czasu tylko o 0,3 proc. rocznie podczas gdy średnia światowa wynosiła 2,3 proc. rocznie.Piotr Arak

Istotnym działaniem, które może uderzyć w rosyjską gospodarkę, mają być na przykład sankcje technologiczne, które utrudnią rozwój priorytetowych dla Kremla sektorów m.in. zbrojeniowego. Ich skuteczność będzie jednak zależała od tego, czy uda się nakłonić inne państwa do stosowania się do nich.

Jak czytamy w BIP, Rosja sprowadza 1,7 mld USD półprzewodników i mikroprocesorów, z czego 403 mln USD (24 proc.) pochodzi z państw UE, USA, Japonii, Tajwanu. Rosja będzie jednak prawdopodobnie starała się zwiększyć import z Chin, skąd pochodzi jedna trzecia importu tych technologii. 

Jak podkreśla Piotr Arak, konieczne jest również zatrzymanie wymiany handlowej z Rosją.

Skuteczne sankcje objąć powinny sektor maszynowy oraz produkcję elektroniki – to ok. 28 proc. łącznego importu Rosji (w 2019 ponad 67 mld USD). Kolejne 11 proc. rosyjskiego importu stanowią auta oraz części samochodowe. Wstrzymanie wymiany handlowej w tych kategoriach będzie bardzo dotkliwe dla Rosji. Skutki znaczących sankcji odczują jednkak także państwa Unii. Silniejsze sankcje wymagałyby ograniczenia importu surowców energetycznych oraz metali – stanowią one ok. 60 proc. eksportu Rosji. Alternatywnym dostawcą gazu ziemnego dla Europy teoretycznie mogą być Stany Zjednoczone. Piotr Arak

Jak podaje BIP, Unia Europejska jest największym odbiorcą rosyjskiego eksportu. W 2020 r. do UE trafiło 33,8 proc. towarów z Rosji, a więc ponad dwukrotnie więcej niż do Chin (15 proc.). Państwa zachodnie odpowiadają za ok. 14 proc. PKB Rosji.

Mocnym uderzeniem miałoby być również objęcie sankcjami wszystkich rosyjskich banków i zamrożenie aktywów. Kolejnym krokiem powinno być również wprowadzenie ograniczeń dla sektora transportowego: m.in. zakaz lotów dla rosyjskich linii lotniczych (to wprowadziła już Polska i Wielka Brytania) czy ograniczenia dla rosyjskich kolei i statków.

W sektorze finansowym możliwe byłoby również odcięcie Rosji od międzynarodowych systemów kart płatniczych Visa i MasterCard, chociaż nie utrudni to funkcjonowania wewnątrz rosyjskiego systemu "Mir".

– Bardzo ważne, ze względów symbolicznych, jest objęcie sankcjami UE prezydenta Rosji Władimira Putina i ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa – mówi w portalu Jan Strzelecki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Eksperci przekonują również, że konieczne jest ujednolicenie i uzupełnienie list sankcyjnych USA, Wlk. Brytanii i UE, na której znajdują się inni przedstawiciele reżimu, oligarchowie i osoby zaangażowane w agresję na Ukrainę. Rozszerzanie sankcji powinno obejmować również rodziny członków elity zajmujących eksponowane stanowiska – tak jak najnowsze amerykańskie i brytyjskie sankcje. Na liście sankcyjnej USA znajduje się obecnie 13 miliarderów, których majątek szacowany jest na 66,4 mld USD.

Jak sankcje na Rosję odczuje Europa?

– Choć konsekwencje gospodarczych sankcji odczuje cała Europa, jest to w aktualnej sytuacji jedyny skuteczny sposób na powstrzymanie dalszej eskalacji konfliktu na wschodzie – podkreśla Piotr Arak.

Konsekwencje konfliktu dla Polski oraz całej Unii Europejskiej to większy kryzys podażowy (szczególnie energetyczny). To przekłada się na ryzyko wyższej inflacji, a w naszym regionie może dojść do osłabienia walut w regionie. Taka sytuacja może wymusić dalsze podnoszenie stóp procentowych do wyższych poziomów niż dotychczas planowano. Piotr Arak

Ekspert podkreśla jednak, że koszty ekonomiczne sankcji dla polskiej gospodarki oraz dla Zachodu mniej istotne. – Bez ich poniesienia zagrożona jest przyszłość naszego kraju – podsumowuje.

Czytaj także: https://innpoland.pl/176484,jakie-beda-konsekwencje-sankcji-dla-rosji

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google