Polskie sankcje uderzają w kolejną firmę. "Nie jesteśmy nimi objęci w żadnym innym kraju"

Katarzyna Florencka
16 maja 2022, 12:02 • 1 minuta czytania
Szwajcarska spółka medmix - zajmująca się dostarczaniem aplikatorów medycznych - poinformowała o zawieszeniu produkcji w swoim podwrocławskim zakładzie. Decyzja ta jest wynikiem sankcji nałożonych przez polski rząd na mniejszościowego udziałowca firmy Wiktora Wekselberga. Medmix podkreśla, że aktywa Wekselberg pozostają zamrożone od 2018 r. i nie sprawuje on kontroli nad żadnym podmiotem spółki.
Firma medmix trafiła na polską listę sankcji z powodu mniejszościowego udziałowca Wiktora Wekselberga, którego aktywa są zamrożone od kilku lat Fot. AP/EAST NEWS
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

Medmix zawiesza działalność w Polsce

Firma medmix znalazła się na liście sankcyjnej stworzonej przez polski rząd w reakcji na rosyjską agresję na Ukrainę. Na liście tej znalazły się takie podmioty, jak Gazprom, Novatec, GO Sport czy Kaspersky Lab.


Polskimi sankcjami został objęty również rosyjski oligarcha Wiktor Wekselberg, mniejszościowy udziałowiec spółki. Medmix podkreśla jednak, że aktywa Wekselberga zostały zamrożone w 2018 r.

Jak czytamy w oświadczeniu spółki, Wekselberg "nie ma żadnej kontroli nad podmiotami zależnymi medmix. Fakt ten potwierdza licencja wydana przez amerykański urząd ds. kontroli aktywów zagranicznych (OFAC) w kwietniu 2018 r., kiedy ten został umieszczony na amerykańskiej liście sankcyjnej. Trafił na nią w efekcie aneksji Krymu przez Rosję".

Dalej medmix tłumaczy, że w ramach obowiązującego do dziś porozumienia Wekselberg nie ma możliwości czerpania korzyści finansowych ze swoich udziałów. "Nie może on ani kupić, ani sprzedać udziałów firmy bez pozwolenia OFAC, a medmix nie wypłaca mu dywidendy" - podkreśla firma.

Medmix złożyl wniosek o wykreślenie z polskiej listy sankcji, który jest aktualnie rozpatrywany przez właściwy organ administracji rządowej. W wyniku "nałożonych sankcji oraz opóźnień w uzyskaniu odpowiedzi" zdecydowała jednak o zawieszaniu do odwołania produkcji w swoim zakładzie pod Wrocławiem.

Firma podkreśla, że od pierwszych dni wojny "prezentuje jasno swoje stanowisko wobec agresji Rosji na Ukrainę", przekazała łącznie ponad 1,3 mln zł organizacji charytatywnej Save the Children (ze wskazaniem przekazania pomocy dzieciom, które ucierpiały w wyniku inwazji na Ukrainę) oraz prowadzi zbiórkę artykułów pierwszej potrzeby dla uchodźców.

"Spółka medmix nie została objęta sankcjami w żadnym innym kraju i nie dotyczą jej żadne inne sankcje nałożone na Wekselberga . Decyzja polskiego rządu o nałożeniu sankcji na medmix jest zatem sprzeczna z obowiązującym reżimem sankcyjnym skierowanym przeciwko Wekselbergowi" - podkreśla medmix.