Myrkl - nowa szwedzka pigułka na kaca. Właśnie trafiła do sprzedaży
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Skąd bierze się kac? Winny jest aldehyd octowy, który jest produktem ubocznym procesu w którym wątroba metabolizuje etanol z krwi. Myrkl, opracowany przez szwedzką firmę probiotyczną DeFaire Medical, kosztuje w Wielkiej Brytanii 2 funty (jakieś 10 złotych) za dawkę dwóch tabletek. Zawiera szczepy bakterii, w tym Bacillus subtilis i B. coagulans, z dodatkiem L-cysteiny i witaminy B12, a także inne składniki, takie jak sfermentowane otręby ryżowe, dekstryna, sole magnezowe kwasów tłuszczowych i fosforan wapnia.
Zadaniem szwedzkiej pigułki na kaca jest umieszczenie flory jelitowej w przewodzie pokarmowym, specjalnie dobranej pod kątem zdolności metabolizowania alkoholu, zanim zostanie on wchłonięty do krwi. Tak więc nie zmienia to szkodliwego wpływu alkoholu na żołądek, ale wydaje się, że znacznie zmniejsza ilość alkoholu wchłanianego przez organizm.
Wiarygodność naukowa Myrkla wydaje się opierać na jednym badaniu klinicznym, sfinansowanym przez samo DeFaire Medical i opublikowanym w czasopiśmie "Nutrition and Metabolic Insights" w zeszłym miesiącu. Eksperci z jednej strony podkreślają optymistyczne i mało naukowe podejście firmy do badania, ale z drugiej zauważają, że szwedzka pigułka faktycznie może w pewnych warunkach zapobiegać pojawieniu się zjawiska kaca. Boją się jednak, że może też służyć jako wymówka do bardziej ryzykownego picia.
Myrkl - czy będzie dostępny w Polsce?
Jedno jest pewne - ten weekend będzie wielkim testem dla pigułek Myrkl. Szwedzka firma sprzedała wszystko, co przygotowała na debiut na brytyjskim rynku. I jeśli przynajmniej część Brytyjczyków obudzi się jutro z mniejszym kacem, producent stanie się niewyobrażalnie bogaty.
Istnieje oczywiście inna, znacznie bardziej przystępna cenowo technologia dostępna na całym świecie, która może zmniejszyć ilość alkoholu, który dostaje się do krwi i wątroby. Nazywa się ona "wlej mniej alkoholu do największej dziury w twarzy” i działa zawsze i wszędzie. Warto też zauważyć, że - jeśli wierzyć infrmacjom podawanym przez producenta - Myrkl po prostu utrudnia upicie się, sprawiając, że nawet połowa wypitego alkoholu nie dotrze do wątroby. O wiele tańsze byłoby więc wypicie o połowę mniej alkoholu i niebranie tabletki.
- Pigułka nie jest przeznaczona do łagodzenia skutków nadmiernego spożycia, konsumenci nie powinni używać Myrkl jako wymówki do spożywania większej ilości alkoholu. Jeśli chcesz wyjść i upić się, tabletki Myrkl uczynią to o wiele trudniejszym, kosztując cię o wiele więcej. Celem Myrkl jest pomoc tym umiarkowanym pijącym, aby następnego dnia obudzić się z najlepszym możliwym samopoczuciem - mówi Håkan Magnusson, prezes DeFaire Medical.
Preparat Myrkl jest dostępny w sprzedaży online i kosztuje ok. 35 euro za 30 tabletek. W ofercie są dwa rodzaje tabletek: jedna przeznaczona do użytku na 12 godzin przed piciem i druga na godzinę przez spożyciem alkoholu. W Polsce nie ma go jeszcze w sprzedaży. Jest jednak suplementem diety, nie lekiem - więc procedury wejścia na rynek ma stosunkowo proste.