Na ten podpis czekały miliony polskich rodzin. 3 tys. zł od państwa stały się faktem

Maria Glinka
12 sierpnia 2022, 08:50 • 1 minuta czytania
Dodatek węglowy przesądzony. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która zakłada przyznanie 3 tys. zł gospodarstwom domowych ogrzewających się węglem. Wnioski należy składać do końca listopada. Wszyscy pozostali muszą jeszcze poczekać na wsparcie od państwa.
Prezydent podpisał ustawę o dodatku węglowym Wojciech Olkusnik/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Dodatek węglowy z podpisem prezydenta

W czwartek 11 sierpnia wieczorem prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o dodatku węglowym. Świadczenie ma zastąpić ceny maksymalne węgla wprowadzone w połowie lipca. To zatem już drugie rozwiązanie, które zdaniem rządu ma być reakcją na drastycznie rosnące ceny węgla.

Jednorazowy dodatek węglowy ma zrekompensować gospodarstwom domowym wysokie ceny surowca. Po wsparcie mogą zgłaszać się obywatele, dla których głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe o co najmniej 85-proc. zawartości węgla kamiennego.

Drugim warunkiem ubiegania się po dodatek węglowy jest wpisanie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). Wsparcie opiewa na 3 tys. zł i będzie można je wykorzystać na dowolny cel, a nie tylko na zakup węgla. Z ostrożnych szacunków wynika, że w Polsce węglem ogrzewa się około 3,8 mln gospodarstw domowych.

Jak złożyć wniosek o dodatek węglowy?

Każdy zainteresowany dodatkowym wsparciem musi złożyć wniosek do 30 listopada. Zgłoszenie należy kierować do gminy, która będzie miała 30 dni na wypłatę. Dodatek ma być zwolniony z podatku i możliwości zajęcia.

Wzór wniosku ma być jednolity dla całej Polski. W ten sposób rząd chce odciążyć gminy i przyspieszyć wypłatę dodatku węglowego.

Projekt rozporządzenia opublikowany w środę wskazuje, że o wniosek o dodatek węglowy zawiera dane dotyczącego samego wnioskodawcy (imię, nazwisko, PESEL, dane dokumentu potwierdzającego tożsamość) oraz jego gospodarstwa domowego. W dokumencie czytamy, że weryfikacja tych informacji jest konieczna, ponieważ dodatek węglowy jest wypłacany tylko raz. Jeżeli wniosek złoży więcej niż jedna osoba z danego gospodarstwa domowego, to dodatek węglowy trafi do pierwszego wnioskodawcy.

W zgłoszeniu trzeba będzie podać miejsce zamieszkania i numer rachunku bankowego, na który ma zostać przelany dodatek węglowy. Poza tym trzeba będzie wskazać źródło ogrzewania na paliwo stałe.

Wnioskodawcy muszą pamiętać, że zgłoszenie w sprawie wypłaty 3 tys. zł od państwa składa się pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń.

Ustawa o dodatku węglowym nie wprowadza żadnych progów dochodowych, co oznacza, że po wsparcie mogą zgłaszać się wszystkie gospodarstwa domowe bez względu na przychody. 3 tys. zł trafi także do tych gospodarstw, które już zaopatrzyły się w węgiel.

Z przepisów wynika, że maksymalny limit wydatków na poczet dodatków węglowych ma wynosić 11,5 mld zł. Nowy rządowy program wsparcia będzie finansowany z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Poza tym ustawa wskazuje, że Narodowy Bank Polski (NBP) przekaże na ten fundusz część swojego zysku, pod warunkiem że będzie on wyższy niż w założeniach ustawy budżetowej. Ministerstwo Finansów szacuje, że będzie to około 9,5 mld zł.

Jest jednak jeden haczyk. Ustawa przewiduje, że jeśli wykorzystanie środków przekroczy 95 proc., to wysokość dodatków węglowych będzie podlegała proporcjonalnemu obniżeniu.

Co z pozostałymi gospodarstwami?

Dodatek węglowy jest konsekwentnie krytykowany zarówno przez opozycję, jak i ekspertów. Senatorowie zgłosili poprawkę zakładającą przyznanie 3 tys. zł także gospodarstwom domowym ogrzewającym się innymi paliwami, ale posłowie ją odrzucili.

Jak się bowiem okazuje, rząd pracuje nad nowym rozwiązaniem dla pozostałych obywateli. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa ujawniła, że odbiorcy pelletu otrzymają 3 tys. zł, oleju opałowego - 2 tys. zł, drewna kawałkowego - 1 tys. zł, a użytkownicy LPG - 500 zł. Jak na razie jest to tylko propozycja.

Czytaj także: https://innpoland.pl/182755,polacy-rzuca-sie-na-farelki