URE zatwierdził nową taryfę Polskiej Spółki Gazownictwa. Drożej już od września

Kamil Rakosza-Napieraj
17 sierpnia 2022, 19:53 • 1 minuta czytania
Na pocieszenie – zmiana będzie kosmetyczna. Rachunki dla odbiorców w gospodarstwach domowych wzrosną od ok. 0,5 proc do 0,7 proc. Wiemy, o ile więcej pieniędzy zapłacą miesięcznie tzw. "kuchenkowicze".
Prezes URE zatwierdził nowe stawki PSG Fot. Wojciech Strozyk/Reporter
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Jak wyjaśnił Urząd Regulacji Energetyki, zmiana taryfy uzasadniona jest wzrostem kosztów zakupu gazu na potrzeby zużycia własnego oraz wzrostem kosztów zakupu usług przesyłania gazu, który wynika z lipcowej zmiany taryfy Operatora Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM.

URE zatwierdził wzrost taryfy w PSG

Jak podano w informacji, wzrost stawek opłat wyniesie średnio 2,6 proc. "W konsekwencji kompleksowe rachunki dla odbiorców w gospodarstwach domowych - tj. łącznie za gaz i jego dostawę - wzrosną od ok. 0,5 proc do 0,7 proc." – podano.

"Oznacza to, że odbiorcy zużywający najmniejsze ilości gazu, korzystający z tego paliwa głównie w celu przygotowywania posiłków (tzw. 'kuchenkowicze', grupa taryfowa W-1.1.), z tytułu tej zmiany zapłacą średnio o ok. 22 grosze więcej miesięcznie" – czytamy. 

Odpowiednio więcej będą musieli zapłacić klienci, którzy zużywają stosunkowo duże ilości gazu, tj. np. do ogrzania domów. Jak podaje URE, tacy odbiorcy (grupa taryfowa W-3.6) zapłacą o ok. 2,38 zł więcej miesięcznie.

Zmiana taryfy może zostać wprowadzona do stosowania przez przedsiębiorstwo najwcześniej po 14 dniach od jej publikacji przez prezesa URE. Oznacza to, że klienci PSG powinni szykować się na wzrost cen od września.

Nowa opłata dla Niemców

Wojna w Ukrainie ujawniła, jak bardzo Europa jest uzależniona od rosyjskich surowców. Z kryzysem energetycznym zmaga się bowiem nie tylko Polska, lecz także Niemcy. Jednak rząd w Berlinie nie rozdaje 3 tys. zł na zakup węgla (lub czegokolwiek) tylko wymyślił zupełnie inny pomysł, aby sobie z nim poradzić.

Już od października obywatele będą płacić nową opłatę gazową. "Deutsche Welle" donosi, że jej wysokość ma wynosić około 2,4 eurocenta za kilowatogodzinę. Opłata ma być tymczasowa i będą musiały ją uiszczać gospodarstwa domowe i firmy. Niemiecki rząd planuje wystąpić z wnioskiem do Komisji Europejskiej o zdjęcie VAT-u z tej opłaty.

Gazeta wskazuje, że w ten sposób rząd chce wesprzeć importerów, którzy podpisali długoterminowe umowy z dostawcami, ale w obliczu trwającej wojny nie są w stanie zapewnić stałych cen.

Nowa opłata pokryje zwiększone koszty w 90 proc. Niemiecki rząd uważa, że w ten sposób uda się uchronić dostawców przed bankructwami i uniknąć problemów z zaopatrzeniem w gaz.

W praktyce nowa opłata to nic innego jak przerzucenie wyższych kosztów na obywateli. "DW" zwraca uwagę, że może to doprowadzić do zubożenia niemieckiego społeczeństwa, ponieważ prawie połowa Niemców korzysta z gazu do ogrzewania. Jednak rząd uspokaja, że dla osób, które nie będą w stanie uregulować nowej należności, będą specjalne ulgi.

Czytaj także: https://innpoland.pl/183076,niemcy-napelniaja-magazyny-gazu