Highway to Hell – litr benzyny za 6,66 zł. W przyszłym tygodniu jeszcze taniej
- Średnia cena 95-oktanowej benzyny obniżyła się w tym tygodniu o 20 groszy
- Cena oleju napędowego spadła o 10 groszy, potaniał także autogaz
- W najbliższym czasie benzyna powinna tanieć dalej
Jak podaje e-petrol.pl średnia cena 95-oktanowej benzyny obniżyła się w tym tygodniu o 20 groszy i litr tego paliwa kosztuje aktualnie 6,66 zł. Cena oleju napędowego spadła o 10 groszy i za tankowanie diesla trzeba zapłacić średnio 7,03 zł/l.
Jak dodano, potaniał też autogaz, który po 8-groszowej obniżce kosztuje 3,19 zł/l i jest to najniższa cena tego paliwa od pierwszych dni marca tego roku.
Ile będzie kosztowało paliwo?
"Zmiany na światowych rynkach oddalają perspektywę sześciozłotowych cen dla oleju napędowego przed końcem wakacji. Nadal tanieć powinna za to benzyna" – czytamy.
Prognozowane przez e-petrol.pl na najbliższy tydzień przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw wyglądają następująco: 6,51-6,66 zł/l dla benzyny 95-oktanowej, 7,04-7,18 zł/l dla oleju napędowego i 3,14-3,22 zł/l autogazu.
Niebotyczne zarobki Arabów
Dochód netto Saudi Aramco wzrósł do 48,4 mld dolarów w drugim kwartale, co stanowi 90-procentowy wzrost rok do roku i oznacza najwyższe zarobki grupy od giełdowego debiutu w 2019 roku.
Dyrektor generalny tej kontrolowanej przez państwo firmy ostrzegł jednak, że wolne moce produkcyjne pozostają ograniczone (ponieważ popyt rośnie), niewiadomą pozostają też ograniczenia pandemiczne w Chinach. Chiny to drugi co do wielkości konsument ropy naftowej na świecie.
Saudyjska firma ogłosiła właśnie, że utrzymała dywidendę na niezmienionym poziomie 18,8 mld USD za trzeci kwartał, pracując jednocześnie nad zwiększeniem wydobycia ropy i gazu. Spółka poinformowała też, że ma zbyt ograniczone zdolności produkcyjne, aby szybko zwiększyć produkcję. Ale do 2025 r. osiągnie poziom 12,3 mln baryłek dziennie.
- Podczas gdy niestabilność światowego rynku i niepewność gospodarcza utrzymują się, wydarzenia w pierwszej połowie tego roku potwierdzają nasz pogląd, że ciągłe inwestycje w naszą branżę są niezbędne – powiedział Amin Nasser, dyrektor generalny Saudi Aramco.
Kraje zachodnie zmusiły Arabię Saudyjską, de facto lidera OPEC, do zwiększenia produkcji w celu zrównoważenia rosnących cen, ale królestwo Saudów zapowiedziało, że zrobi to tylko wtedy, gdy wzrośnie popyt. Nasser powiedział dziennikarzom w niedzielę, że popyt jest "zdrowy", ale ostrzegł, że po okresie niskich inwestycji w branży istnieje niewielka nadwyżka mocy produkcyjnych.
Petromiliardy
Arabia Saudyjska, największy światowy eksporter ropy, ma zdolności produkcyjne na poziomie 12 mln baryłek dziennie. Nasser dodał, że nakłady inwestycyjne firmy wzrosły o 8 proc. do 16,9 mld USD w pierwszej połowie roku w porównaniu z tym samym okresem w 2021 r. i będą stopniowo rosły do 2025 r.
Również inni wielcy giełdowi producenci ropy na świecie, w tym ExxonMobil, Chevron i BP, odnotowali ogromne zyski po gwałtownym wzroście cen towarów spowodowanym wojną na Ukrainie i odbiciu popytu po pandemii. Większość zwiększyła wypłaty dla akcjonariuszy.
Wysokie zyski wywierają rosnącą presję polityczną na główne firmy naftowe, ponieważ wysokie ceny energii grożą wywołaniem negatywnego wpływu na społeczeństwo. Prezydent USA Joe Biden powiedział w czerwcu, że Exxon zarabia "więcej pieniędzy niż Bóg".
Czytaj także: https://innpoland.pl/182992,saudi-aramco-zarabia-krocie-dzieki-wojnie-w-ukrainie