1500 plus dla kolejnych odbiorców. Rząd dosypie pieniędzy dla 800 tys. gospodarstw
- Rząd planuje przyznać dodatek elektryczny gospodarstwom domowym ogrzewającym się prądem
- Dopłata ma wynosić 1000 zł lub 1500 zł
- W planach jest także zamrożenie cen energii elektrycznej
1500 plus. Tak rząd chce wspierać ogrzewających się prądem
Jest już dodatek węglowy i cały pakiet dodatków do ogrzewania. Teraz rząd chce wesprzeć Polaków, którzy ogrzewają domy prądem. Ceny energii elektrycznej są bowiem o około 24 proc. wyższe niż jeszcze rok temu.
Nowy dodatek znalazł się wśród zapisów projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 r. w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej. Przepisy przygotowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska, a rząd już je przyjął. Teraz projekt ma zostać skierowany do prac w Sejmie.
Szczegóły nowej dopłaty ujawniło Centrum Informacyjne Rządu (CIR). Dodatek elektryczny ma być świadczeniem jednorazowym i skorzystają z niego także gospodarstwa domowe, które wykorzystują pompy ciepła.
Dopłata dla ogrzewających się prądem ma wynosić 1000 zł. Jednak CIR dodaje, że "w przypadku rocznego zużycia energii elektrycznej ponad 5 MWh, zostanie on podwyższony do 1500 zł".
Warunkiem uzyskania wsparcia finansowego będzie wpisanie lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). Wnioski o dodatek elektryczny trzeba będzie składać w gminach, w swoim miejscu zamieszkania.
Rząd szacuje, że z nowego wsparcia będzie mogło skorzystać około 800 tys. gospodarstw domowych. Dodatki elektryczne pochłoną około 1 mld zł.
Zamrożenie cen na horyzoncie. Nowy próg, ale tylko dla niektórych
Jednak dodatek elektryczny to nie wszystko. Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że ceny prądu zostaną w przyszłym roku zamrożone.
Dla wszystkich gospodarstw domowych ma zostać wyznaczona stała cena do 2 tys. kWh rocznie. Z kolei limit zużycia prądu dla dużych rodzin i rolników ma wynosić 3 tys. kWh.
Wprowadzenie gwarantowanych cen do konkretnego poziomu zużycia to pomysł samego prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Jednak jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, niektórzy już wiedzą, że nie mają szans zmieścić się w limicie.
Dodatek węglowy i dodatki do ogrzewania
Pierwszą grupą, która została objęta systemowym wsparciem, były gospodarstwa domowe ogrzewające się węglem. Od końca sierpnia właściciele mogą zgłaszać się po dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł. Miesiąc później rząd uszczelnił dziurawe przepisy i wprowadził zasadę "jeden dodatek na jedno gospodarstwo domowe".
Niewiele ponad tydzień temu prezydent Andrzej Duda podpisał drugą ustawę wspierającą kolejnych odbiorców. Wysokość poszczególnych dodatków do ogrzewania zależy od źródła ogrzewania.
- 3 tys. zł – pellet drzewny lub inna biomasa,
- 2 tys. zł – olej opałowy,
- 1 tys. zł – drewno kawałkowe,
- 500 zł – gaz LPG.