Kradzież masła to już prawdziwa plaga. Ze sklepów wynoszą je głównie emeryci
- Z sklepów spożywczych znikają nawet dwie trzecie znajdujących się w asortymencie kostek masła
- Masło kradną osoby w różnym wieku, jednak przede wszystkim są to emeryci
- Właściciele sklepów zabezpieczają kostki masła etykietami antykradzieżowymi lub przenoszą je z ogólnodostępnych lodówek
Plaga złodziei masła
Kradzież masła to coraz większy problem dla sklepów spożywczych. Inflacja sprawiła, że średnia cena tego produktu to już 6,85 zł, zaś w niektórych sklepach za kostkę 200 g zapłacimy już spokojnie ponad 8 zł. Część osób zmagających się z rosnącymi cenami zaczyna po prostu zabierać masło bez płacenia, a sklepy przyznają, że urosło to już daleko poza zwykłe natężenie tego procederu.
– To, co się teraz dzieje, przybiera skalę masową – twierdzą sklepikarze, z którymi rozmawiał serwis Polsat News.
W części sklepów działających w Kielcach masło zniknęło z ogólnodostępnych lodówek. Teraz klienci, którzy zamierzają nabyć ten produkt, muszą prosić o jego podanie ekspedientów obsługujących stoiska z mięsem czy ciastami.
– Masło zaczęło nam znikać na przełomie marca i kwietnia. Postanowiliśmy je przenieść z lodówki ogólnodostępnej nabiałowej do lodówki obok kasy, gdzie masło podaje ekspedient – opowiada Polsat News Szymon Siwonia, właściciel sklepu spożywczego w Kielcach. Jak mówi, z zamawianych co dwa dni 30 sztuk masła "30 proc. było sprzedane, a reszta gdzieś znikała".
Na nagraniach z monitoringu mógł zobaczyć, kto zabierał produkt. – Masło kradły osoby w różnym wieku, ale przede wszystkim byli to emeryci – twierdzi właściciel sklepu.
Sklepy zabezpieczają masło
O problemie z kradzieżą masła głośno zrobiło się już kilka miesięcy temu. W lipcu dziennikarz serwisy Wiadomości Handlowe zamieścił na Twitterze zdjęcia kostek masła zabezpieczonych etykietami przeciwkradzieżowymi.
Na temat zabezpieczeń wypowiedziała się nawet przedstawicielka sieci Kaufland, w której sklepach zaobserwowano zabezpieczenie dotychczas niekojarzone z kostkami masła.
– W sieci Kaufland korzystamy z zabezpieczeń, które mają zapobiec kradzieży danych grup produktowych. Część artykułów wyznaczonych do zabezpieczenia jest ustalana centralnie. Ponadto, w zależności od potrzeb, w wybranym sklepie systemem antykradzieżowym mogą zostać objęte produkty wskazane przez menedżera marketu. W przypadku próby kradzieży, gdy klient przekracza bramkę, zabezpieczenie uruchamia sygnał alarmujący pracowników marketu – tłumaczyła wówczas Maja Szewczyk, dyrektor Działu Komunikacji Korporacyjnej w sieci Kaufland. Z danych GUS wynika, że inflacja w sierpniu 2022 roku wyniosła 16,1 proc. Największy wzrost cen odnotowano w kategorii produktów tłuszczowych – wyniósł on aż 58,9 proc. rok do roku. Ostro w górę poszły ceny oleju (73,2 proc.), margaryny (58,4 proc.) i masła (45,2 proc.).