Te same zakupy w Polsce i Niemczech. Gonimy Zachód, niestety tylko poziomem cen

Paweł Orlikowski
18 października 2022, 08:54 • 1 minuta czytania
Dwa sklepy i te same zakupy w tej samej sieci dyskontów, z tym, że jeden w Niemczech, a drugi w Polsce. Efekt? Widać jak na dłoni, że zbliżamy się do Zachodu. Niestety nie z poziomem pensji, a z poziomem cen.
Porównanie cen w Polsce i w Niemczech w sklepie tej samej sieci. Ceny już bardzo blisko (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Bartlomiej Magierowski/EastNews
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Dziennikarz "Business Insidera" poszedł do sklepu tej samej sieci po polskiej i niemieckiej stronie i porównał koszyk zakupowy. Efekt? Zbliżamy się do Zachodu, niestety głównie poziomem cen.

"Sklepy jednej sieci dzieli raptem 16 km – z tym że jeden jest po polskiej stronie granicy, a drugi po niemieckiej. W obu kupiliśmy kilka podstawowych produktów i potem porównaliśmy ceny. W Niemczech jeszcze nie jest taniej niż w Polsce, ale różnica jest minimalna" – napisał Mateusz Madejski.

Do testu wybrał sklepy sieci Netto, bo – jak czytamy – jadąc do Niemiec ze Szczecina, ostatnim sklepem jest właśnie Netto w Dobrej Szczecińskiej, a pierwszym po niemieckiej stronie – Netto w Löcknitz.

Ceny w Polsce i Niemczech

Dziennikarz w obu sklepach kupił sześć podstawowych i najbardziej popularnych produktów: bułkę, chleb, mleko, wodę mineralną, olej słonecznikowy oraz puszkę coli. By porównanie było jak najbardziej uczciwe, do koszyka wkładał po prostu najtańszy produkt z danej kategorii.

Za powyższe artykuły w Polsce dostał rachunek na 20,52 zł, z kolei w Niemczech – 6,44 euro. Licząc po kursie z 18 października różnica wydaje się spora – ponad 10 zł na tych samych zakupach, bo te w Niemczech kosztowały 30,90 zł.

Dlaczego tylko się wydaje? Otóż – jak czytamy – w Niemczech za plastikowe butelki i puszki doliczana jest kaucja. Przez to rachunek wzrósł o 50 eurocentów.

Z kolei olej słonecznikowy w Polsce był dostępny w półlitrowym opakowaniu, a w Niemczech tylko w litrowym. Po przeliczeniu i odjęciu kaucji zwrotnej, niemiecki rachunek wyniósł 4,60 euro, czyli 22 zł. A to sprawia, że różnica jest minimalna.

Słaby złoty

Patrząc na różnicę cen w Polsce i Niemczech nie możemy zapominać o jeszcze jednym efekcie – słabym złotym. Polska waluta po występach prezesa NBP Adama Glapińskiego nie jest w najlepszej kondycji, choć problem jest zdecydowanie szerszy.

Z kolei do przeliczania cen zakupów – mimo że te w Niemczech już są zbliżone do tych w Polsce – trzeba podejść jeszcze inaczej. Poprzez siłę nabywczą pieniądza, czyli ile za najniższą krajową kupią Polacy, a ile za swoją pensję minimalną kupią Niemcy.

Obecnie w Polsce płaca minimalna wynosi 3010 zł brutto miesięcznie, czyli 2210 zł na rękę (netto). Z kolei w Niemczech najniższa krajowa to teraz 1621 euro brutto miesięcznie, a netto około 1223 euro, w zależności od stawek podatkowych.

To oznacza, że podstawowe zakupy w obu sklepach kosztują około 20 zł, z tym, że w Polsce najniższa krajowa to 2210 zł na rękę, a w Niemczech po przeliczeniu na złote po obecnym kursie – 5858 zł.

Tańszy olej, woda i owoce

Wracając do testu dziennikarza "BI", w rozłożeniu cen na poszczególne produkty, okazuje się, że w Niemczech tańsza jest woda. W przeliczeniu kosztowała 1,20 zł, a w Polsce 2,10 zł.

Po niemieckiej stronie mniej płaci się też za olej słonecznikowy. Półlitrowa butelka w Polsce kosztuje 9 zł, a litrowa w Niemczech – niespełna 13 zł.

Tańsze w Niemczech są także banany. U nas trzeba zapłacić blisko 6 zł, za Odrą – 5,70 zł za kilogram. Co do owoców, jabłka w Polsce są zdecydowanie tańsze. Płacimy za nie 4 zł, a Niemcy aż 12 zł.

Inflacja w Polsce

W czwartek 14 października GUS podał najnowsze dane dotyczące inflacji w Polsce. Dwucyfrowy wskaźnik utrzymuje się już od 7 miesięcy.

Z kolei w poniedziałek 17 października NBP podał swój odczyt inflacyjny. To inflacja bazowa, czyli m.in. w odłączeniu cen żywności i energii. Ta nazywana jest wewnętrzną inflacją, bo wpływa na nią krajowa polityka, nie można tu mówić np. o "putinflacji".

Jak podał NBP, w relacji rok do roku inflacja:

Czytaj także: https://innpoland.pl/185710,pawel-borys-o-najpowazniejszym-kryzysie-od-dekad