Chcesz wynająć mieszkanie? Szykuj się na nowy obowiązek. Tyle za niego zapłacisz

Maria Glinka
17 listopada 2022, 15:54 • 1 minuta czytania
W przyszłym roku właściciele, którzy będą chcieli wynająć lub sprzedać mieszkanie, będą musieli posiadać świadectwo energetyczne. Za wydanie tego dokumentu zapłacą od kilkuset do nawet tysiąca złotych. Jeszcze wyższa może być kara za jego brak.
Właściciele mieszkań będą musieli posiadać świadectwo energetyczne Fot. Wojciech Strozyk/Reporter/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Co to jest świadectwo energetyczne? Nadchodzi nowy obowiązek

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która dotyczy efektywności energetycznej budynków. Regulacja implementuje, z dwuletnim poślizgiem, dyrektywę unijną. Jednym z jej głównych założeń jest rozszerzenie obowiązku posiadania świadectwa energetycznego o kolejnych obywateli.

Jest to dokument, który dokładnie określa zapotrzebowanie budynku w energię. Od 2009 r. był wymagany od nowo budowanych domów czy mieszkań. Najczęściej był wystawiany dla obiektów komercyjnych (np. hal produkcyjnych).

Wynajmujesz mieszkanie? Musisz mieć nowy dokument

Jednak już na wiosnę 2023 r. świadectwo energetyczne będzie obowiązkowe dla osób działających na rynku wtórnym. Jeśli właściciel będzie chciał sprzedać lub wynająć swoją nieruchomość, musi najpierw zdobyć paszport energetyczny.

Niewykluczone, że w związku z nowym obowiązek potencjalny nabywca czy wynajmujący będzie donosił na właściciela mieszkania, który nie będzie dysponował świadectwem energetycznym.

To jednak nie wszystko. Choć świadectwo energetyczne wydane przed wejściem w życie nowych przepisów zachowuje ważność, to o nowy dokument potwierdzający zapotrzebowanie na energię będzie trzeba wnioskować nawet po drobnym remoncie, który zmienia charakterystykę energetyczną.

Przykłady? Jeśli wymienimy okna, to musimy zgłosić się po nowe świadectwo. Tak samo, gdy wymienimy stary kopciuch np. na pompę ciepła.

Za świadectwo 1 tys. zł. Za jego brak – nawet 5 tys. zł

Ile kosztuje wydanie świadectwa energetycznego? Prawnicy wskazują, że w przypadku lokalu jest to wydatek rzędu 300 zł. W przypadku domu jednorodzinnego trzeba zapłacić około 500 zł.

Największa opłata jest pobierana od budynków wielorodzinnych i komercyjnych. W takiej sytuacji za wydanie świadectwa energetycznego trzeba zapłacić od 500 do co najmniej 1 tys. zł.

Początkowo, brak posiadania świadectwa energetycznego miał całkowicie blokować możliwość sprzedaży mieszkania. Jednak pod naporem notariuszy przepisy zostały złagodzone.

Za brak tego dokumentu ma grozić kara, choć ustawa nie wskazuje jej górnego limitu, co zdaniem prawników jest "wątpliwe". Wszystko wskazuje na to, że tego typu zaniechanie będzie interpretowane jako wykroczenie. Zatem grzywna za brak świadectwa energetycznego może wahać się między 20 a 5 tys. zł.

Świadectwo energetyczne to niejedyny wydatek w 2023 r. Wyższy podatek od nieruchomości

Poza nowym, kosztownym obowiązkiem na właścicieli mieszkań czeka także kolejny cios. Zgodnie z decyzją ministra finansów w przyszłym roku wzrośnie bowiem stawka podatku od nieruchomości. Ostateczną wysokość tej należności określają gminy

Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, niektóre gminy już podjęły decyzję w sprawie przyszłorocznych stawek. Kraków podnosi podatek od nieruchomości o 10 proc., a Wrocław – o 11,8 proc.

Czytaj także: https://innpoland.pl/184978,mieszkania-na-wynajem-i-na-sprzedaz